Zobacz wideo: Smaki Kujaw i Pomorza 3 - odcinek 33.

Podstawa to retencjonowanie korytowe – jak określa to Przemysław Daca, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”. To sposób zatrzymywania wody w rowach i kanałach melioracyjnych za pomocą prostych zastawek i bardziej skomplikowanych jazów. Większe efekty daje spiętrzanie naturalnych jezior oraz tworzenie sztucznych, niewielkich zbiorników.
Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski, zachęca rolników do budowy takich zbiorników na nieużytkach. Tym bardziej, że niedługo wyjdzie specustawa, która zdecydowanie ułatwia ich tworzenie (nie potrzebne będzie pozwolenie wodno-prawne).
Rolnicy dostrzegają korzyści płynące zarówno z retencji korytowej, jak i tworzenia zbiorników wodnych. Na razie wszak wielu inwestuje w studnie głębinowe, co przyczynia się do rabunkowej eksploatacji wód podziemnych. Przyszłe pokolenia być może nie będą miały z czego czerpać.
Proces trzeba przyspieszyć
- Staramy się zatrzymywać jak najwięcej wody. Trzeba ten proces przyspieszyć. Nawet jeśli będzie się to odbywać przy pomocy ręcznie obsługiwanych szandorów – mówi dr Grzegorz Smytry, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej „Wody Polskie” w Bydgoszczy.
Szandory to specjalne zamknięcia przepływu wody w rowach i kanałach. Na terenie bydgoskiego RZGW (obejmuje zlewnię Noteci), tak jak w pozostałych regionalnych zarządach obejmujących Kujawy i Pomorze (w Gdańsku, Warszawie i Poznaniu) wdrażany jest plan „Stop Suszy!”.
To też może Cię zainteresować
To przedsięwzięcie ma zwiększyć retencję, ale mają też poprawić bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Może dzięki temu nie powtórzy się taka sytuacja jak w wyjątkowo mokrym 2010 roku, gdy szeroka dolina Noteci i znajdujące się w niej pola uprawne znalazły się pod wodą.
Na terenie województwa zrealizowano już 20 inwestycji (budów i zadań utrzymaniowych) na łączną sumę ponad 14 mln zł. W ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 wytypowano 25 kolejnych zadań, które pochłoną blisko 18 mln zł. W regionie zawarto też osiem Lokalnych Partnerstw na Rzecz Wody.
Panna zyskała na atrakcyjności
Ważną inwestycją na terenie RZGW Bydgoszcz była modernizacja, a właściwie rozbiórka starego i budowa nowego jazu na rzeczce Pannie Północnej, która wypływa z Jeziora Wiecanowskiego koło Mogilna. Wydano 504 tys. 509 zł.
Dzięki temu w jeziorze będzie można zgromadzić dodatkowo 1,5 mln m sześciennych wody, w okolicach podniesie się także poziom wód gruntowych. Zbiornik stanie się bardziej atrakcyjny dla wędkarzy i rybaków, poprawią się również warunki rekreacyjno-wypoczynkowe i zyska na tym kąpielisko w Wiecanowie.
To nie są pieniądze wyrzucone w... kanał
Istotną inwestycją (za 5,6 mln zł) była odbudowa 14-kilometrowego odcinka Kanału Bachorza Duża na Równinie Inowrocławskiej, przebiegającego przez tereny łąkowe i rolnicze (uprawy kukurydzy, cebuli i innych warzyw). Jego zlewnia położona jest w strefie najniższych w Polsce opadów atmosferycznych (ok. 500 mm na rok). I rzecz ciekawa z historycznego punktu widzenia – to najstarszy kanał w Polsce, wzmiankowany już w roku 1297 za czasów króla Przemysła II z dynastii Piastów (wtedy żeglowny).
W perspektywie jest Siarzewo
Rolnicy liczą też na powstanie zapory na Wiśle w Siarzewie, bo dzięki utworzonemu zbiornikowi będzie można nawadniać spore obszary Kujaw.
Andrzej Winiarski, dyrektor RZGW w Gdańsku, powiedział że zbiornik Siarzewo nie tylko zwiększy retencję wody, ale także parowanie, a co za tym idzie zwiększy się ilości opadów.
O tym wszystkim mówiono podczas konferencji w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy, podczas której do życia powołano Wojewódzką Radę Partnerstw Wodnych.