Przyszłoroczny budżet jest wyjątkowy pod kilkoma względami. Po pierwsze jest on największy z dotychczasowych, po drugie nie przewiduje się deficytu. Innymi słowy dochody są równe wydatkom.
Tani - drogi internet
Wśród radnych nie było zgodności czy 79,1 mln zł - należy podzielić tak, jak zaproponował to burmistrz. Bo nie kto inny jak Tadeusz Pogoda miał największy wpływ na ostateczny kształt planu wydatków.
Paweł Knapik z PO nie mógł pogodzić się z tym, że przepadła jego koncepcja taniego internetu. Przekonywał, że umożliwienie mieszkańcom oraz instytucjom korzystania z taniego lub nawet bezpłatnego dostępu do sieci przyniesie wymierne korzyści. Burmistrz był odmiennego zdania. - Jest to sprawa, o której być może warto dyskutować, ale taki projekt uważam za przesadę - podkreślał. - Gmina nie może we wszystkim wyręczać mieszkańców. Jeżeli komuś potrzebny jest internet z pewnością już go posiada.
Jednak koronnym argumentem Tadeusza Pogody było to, że miasta nie stać na utrzymanie sieci. - Żaden operator nie zrobi tego za darmo. Decydują się na takie rozwiązanie musielibyśmy co roku przeznaczyć 100 tys. zł. - wyliczał. - Są pilniejsze potrzeby.
300 tys. dla Polpaku
Z kolei Leszkowi Piotrowskiemu nie podobał się pomysł, aby w ramach promocji gminy, Polpak otrzymał 300 tys. zł. Z pieniędzy tych mają skorzystać zarówno zawodowcy jak i gracze drużyn młodzieżowych. Pogoda nie musiał specjalnie się starać, aby przekonać pozostałych, że to wydatek, który się opłaci. - Transmisje z meczów ogląda cała Polska - zauważył. - Za każdym razem pada słowo Świecie.
- I dobrze by było, gdyby nazwa miasta znalazła się także na strojach koszykarzy, zamiast herbu, który nikomu nic nie mówi - dodał Knapik. - Kto z nas wie jaki wygląda herb Włocławka albo Koszalina?
Pojawiły się też zastrzeżenia co do sposobu finansowania hali. Czy kwoty przewidziane jako wpływy z wynajmu są realne? Burmistrz dowodził, że tak.
Ze względu na wagę dokumentu głosowanie nad budżetem odbyło się imiennie. Spośród 21 radnych 15 było za jego przyjęciem. Sześcioro - Gabriela Chmiel, Sylwia Papkiewicz, Leszek Piotrowski, Bogdan Tarach i Waldemar Wysocki - wstrzymało się. W poniedziałek bardziej szczegółowo przedstawimy strukturę dochodów i wydatków w 2008 roku.