Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce

Prezydent Włocławka krótki briefing prasowy zorganizował tuż przed rozpoczęciem sesji. Odniósł się do trudnej sytuacji finansowej samorządów i kwestii oszczędności, na które zdecydował się Włocławek (między innymi czasowe wyłączenia oświetlenia ulicznego). Zaznaczył, że trudna sytuacja samorządów wynika m. in. ze zmian w podatkach PIT. Przedstawił, ile wynoszą utracone wpływy z tego tytułu.
- Sytuacja jednostek samorządu terytorialnego jest trudna. W związku z tym, że w ostatnim tygodniu toczy się dyskusja nad oszczędnościami, które zaproponowaliśmy mieszkańcom i musimy te oszczędności wdrożyć, chciałbym przedstawić kilka liczb dotyczących utraconych dochodów z samego podatku PIT, czyli tej największej części, którą budżet miasta otrzymuje z budżetu centralnego, a jest to część podatków, na które składają się wszyscy mieszkańcy miasta – powiedział na wstępie Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka.
Tyle wynoszą utracone dochody z PIT we Włocławku
Zaznaczył, że są to dane obiektywne, ponieważ są sporządzone przez Związek Miast Polskich na podstawie wyliczeń uzyskiwanych z Ministerstwa Finansów. Przekazał, że w latach 2019-2023 Włocławek straci łącznie 146 mln zł (mowa tylko o dochodach utraconych z PIT):
- 2019 rok – 4 mln 352 tys. zł;
- 2020 rok – 13 mln 787 tys. zł;
- 2021 rok – 16 mln 914 tys zł;
- 2022 – 43 mln 522 tys. zł;
- 2023 – 68 mln 54 tys. zł.
Prezydent Włocławka zaznaczył też, że samorządy otrzymują dodatkowe subwencje i rekompensaty, jednak nie są one wystarczające.
- Jednorazowa subwencja w 2021 roku i tzw. dodatkowy PIT w 2022, to kwoty 18 mln 239 tys. zł i 19 mln 455 tys. zł. Jak to zbilansujemy, to i tak jesteśmy stratni prawie 109 mln zł, stąd te oszczędności – mówił Marek Wojtkowski, dodając, że utracona kwota wynosi tyle, co roczny budżet inwestycyjny.
Zaznaczył również, że wkrótce przedstawi rozliczenia dotyczące wpływów z CIT.
Briefing klubu radnych PiS we Włocławku
W przewie obrad, na briefing prasowy zaprosili natomiast włocławscy radni klubu PiS. Radni Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się m. in. do podwyżek za ciepło wprowadzonych przez MPEC i przygotowania do sezonu zimowego – braku funduszy na zakup węgla; przetargu na dostawę energii dla Włocławskiej Grupy Zakupowej, w którym zaproponowana kwota jest 7-krotnie wyższa, niż obecna.
Janusz Dębczyński - szef włocławskiego klubu radnych PiS - przekazał, że ceny energii - zarówno dla mieszkańców, jak i pewnych jednostek, takich jak szkoły, szpitale, samorządy (w tym na oświetlenie ulic) - mają zostać zamrożone i podwyżka nie będzie rzędu 700 procent
Radny Janusz Dębczyński apelował również, by miasto nie podpisywało umów na dostawę energii, dopóki nie wejdą w życie nowelizacje przygotowane przez rząd w sprawie zamrożenia cen energii.
Włocławscy radni PiS o wyłączeniu oświetlenia ulicznego w mieście
Radni odnieśli się także do sprawy czasowego wyłączania oświetlenia na ulicach Włocławka i związanego z tym zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców.
- My doskonale wiemy, że umowa na energię będzie zupełnie inna, więc póki co nie ma co straszyć mieszkańców Włocławka, że w mieście będzie ciemno i będzie bardziej niebezpiecznie, niż jest. Ta sytuacja jest nie do przyjęcia – mówił radny Krzysztof Kowalski, dodając że ceny energii elektrycznej można będzie podnosić maksymalnie o 40 procent.
Dodajmy, że we wtorek w Bydgoszczy odbyło się posiedzenie Prezydium Kujawsko-Pomorskiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, którego głównym tematem obrad była sytuacja finansowa w jednostkach sektora finansów publicznych, w szczególności jednostkach samorządu terytorialnego województwa kujawsko-pomorskiego.
Po posiedzeniu, Wojewoda Kujawsko-Pomorski Mikołaj Bogdanowicz zorganizował konferencję prasową, na której odniósł się do sytuacji samorządów.