Wiesław Górecki w zeszłym roku - przypomnijmy - wybrał się nad jezioro Spierewnik na nęcone od dłuższego czasu leszcze. Ale zamiast tych ryb złowił nieoczekiwanie dużego okonia, i rybę zgłosił do naszego konkursu. W nagrodę za wyczyn otrzymał od Gospodarstwa Rybackiego w Charzykowach całoroczne zezwolenie na połów spinningiem z łodzi w wybranym jeziorze. Sądzimy, że tą wodą był Spierewnik i w ten sposób mamy dalszy ciąg historii.
- Siódmego października - pisze do redakcji pan Wiesław - pojechałem nad jezioro Spierewnik koło Lotynia z zamiarem łowienia szczupaków spinningiem z łodzi. Pogoda była fatalna: deszczowa i wietrzna, więc długo nie miałem brań. Około 13 mam zaczep, który po szarpnięciu robi szybki odjazd. Już wiem, że ryba jest duża, ścina grążele, a nie chce się pokazać. Dopiero po 15 minutach tańca w łodzi udaje mi się szczupaka podprowadzić pod burtę, chwycić go pod skrzela...
Nasz czytelnik z Pawłowa użył 2,4 m wędziska teleskopowego BLACK ARROW, kołowrotka MASTER 804, żyłki grubości 0,24 mm MATRIX, a jako przynętę zastosował 8-centymetrowe białe kopyto.
Taniec w łodzi
Jerzy Ostaszkiewicz

Wiesław Górecki z Pawłowa pod Chojnicami wyholował szczupaka o ciężarze 7,67 kg i mierzącego 102 centymetry.