https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tankowanie drogie niesłychanie

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
Włocławianie się denerwują i tankują, bo co  mają robić...
Włocławianie się denerwują i tankują, bo co mają robić... Fot. Wojciech Alabrudziński
Dlaczego we Włocławku paliwo jest takie drogo? Czy to efekt zmowy koncernów paliwowych?

Włocławianie od dawna narzekają na wysokie ceny paliw. Wystarczy bowiem ruszyć się z miasta i pojechać do Torunia, Płocka, Poznania czy Łodzi, by zorientować się, że jesteśmy wyjątkowo źle traktowani przez dostawców paliw, którzy ustalają ceny tak wysokie jak nigdzie. A przecież włocławianie nie zarabiają tyle, co mieszkańcy Torunia, Poznania czy Łodzi. Czy we Włocławku benzyna nie może być tańsza?

Kierownicy stacji paliwowych bronią się mówiąc, że nie oni ustalają ceny, lecz robi to "centrala". Centrala, czyli szefostwo koncernów paliwowych tłumaczy, że "ceny są adekwatne do kosztów", przy czym podkreślają, że ustalając cennik biorą pod uwagę ruchy konkurencji. A we Włocławku koncerny paliwowe są wyjątkowo zgodne, jeśli chodzi o ceny - na ogół nie ma różnic, a jeśli są to o grosz, dwa grosze.

Kierowcy, którzy telefonują do naszej redakcji, pytają, co robią w tej sprawie władze miasta. Jak się dowiedzieliśmy, prezydent Andrzej Pałucki ma ponownie wystąpić do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z wnioskiem o sprawdzenie, czy w przypadku Włocławka nie doszło do zmowy cenowej.

Jakie inne pomysły ma Urząd Miasta na zbicie cen na stacjach? - Najlepszym rozwiązaniem _byłoby otwarcie konkurencyjnej stacji przy jednym z hipermarke-tów - mówi Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta Włocławka. - _Z tego, co wiemy, to ani "Tesco", ani "Real" nie noszą się z tym zamiarem.__Miasto mogłoby zachęcić inwestora z zewnątrz, oferując mu preferencyjne warunki, ale problem w tym, że nie ma atrakcyjnej działki, na której mogłaby stanąć kolejna w mieście stacja benzynowa.

Czy włocławianie skazani są więc na wyższe ceny? Sądzimy, że nie. Władze miasta powinny się jednak w tę sprawę zaangażować. Być może potrzebne są wystąpienia do koncer- nów paliwowych, aby przypomnieć ich szefostwu, że mieszkańcy Włocławka nie chcą być gorzej traktowani niż torunianie czy łodzianie.

My też będziemy częściej zaglądać na włocławskie stacje. Nie po to, żeby kupić paliwo, ale by sprawdzić ceny. Kiedyś już nam się udało. Po publikacjach "Kujawskiej" ceny na krótko, ale jednak spadły. Być może i tym razem się uda...


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska