https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tczew: tragedia w przychodni. Zmarło 2-miesięczne niemowlę

Przemysław Zieliński
Tragiczne zdarzenie w przychodni przy ul. Wojska Polskiego w Tczewie. Prawdopodobnie w wyniku zakrztuszenia zmarło tam dzisiaj, 24 maja, 2-miesięczne niemowlę. Okoliczności sprawy bada prokuratura.

Aktualizacja 25 maja

Prokuratura Rejonowa w Tczewie wszczęła postępowanie na mocy artykułu 155 kodeksu karnego - „Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”

- Daleka byłabym jednak od spekulacji, że do śmierci dziecka przyczyniły się osoby trzecie - mówi Ewa Ziębka, prokurator rejonowy w Tczewie. - Prawdopodobnie doszło do nieszczęśliwego wypadku, albo zgon nastąpił w wyniku nierozpoznanej wcześniej choroby. Ostateczną przyczynę wyjaśni zlecona przez nas sekcja zwłok.

Jak udało nam się ustalić, rodzice niemowlęcia, mieszkający pod Tczewem, przyjechali do poradni na kontrolę dziecka u ortopedy. Podczas wyciągania dziecka z nosidełka jego matka zauważyła, że jest nienaturalnie sine i prawdopodobnie nie oddycha. Personel przychodni natychmiast rozpoczął reanimację 2-miesięcznego niemowlęcia, którą - w sumie przez około godzinę - kontynuowała wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia. Niestety dziecku nie udało się przywrócić funkcji życiowych.

- Nie mamy żadnych informacji na temat tego, że doszło do zakrztuszenia się dziecka podczas karmienia - dementuje pierwsze medialne informacje prok. Ewa Ziębka.

Aktualizacja 24 maja
Do tragicznego zdarzenia doszło w Poradni Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej przy ul. Wojska Polskiego w Tczewie, należącej do Szpitali Tczewskich S.A.

Mimo reanimacji, prawdopodobnie w wyniku zakrztuszenia pokarmem, zmarło 2-miesięczne niemowlę.

- Mogę potwierdzić, że w przychodni doszło do śmierci dziecka, natomiast wszelkie szczegóły zdarzenia ustalają już prokuratorzy - mówi sierż. sztab. Anna Kinder z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.


Zasłabł przed przychodnią, lekarz nie udzielił pomocy. Sprawę bada prokuratura

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
M
Matka była na wizycie kontrolnej u ortopedy. A ty jak przeczytać nie umiesz to nie komentuj i nie sprawiaj przykrości kobiecie która teraz przeżywa tragedie.dziecko się zachlysnelo pewnie a to jest chwila.sama miałam taką sytuację tylko w porę zauważyłam.
G
Goscr
Puknij sie.w.glowe.czlowieku . Wymyślasz a nic nie wiesz
G
Godct
Proszę.nie.pisac bzdur takich.bo to nie prawda
.
2-miesięczne dziecko może zakrztusić się nawet śliną ,a skoro jest po karmieniu trzeba podnieść do pozycji pionowej do momentu strawienia.
p
pacjentka
Od lat w poradni chirurgicznej w Tczewie przy ul Woj.Polskiego są lekarze co bardzo lekceważą pacjenta przychodzą tam zmęczeni po nocnych dyżurach w placówkach szpitalnych a w poradni już nie mają sił na skuteczne leczenie.
X
Xxx
Prawda jest taka, że dziecko moglo zakrztusić się, bo było np. karmione przed badaniem. Matka w poczekalni nagle zaczęła wołać o pomoc, lekarze natychmiast wzięli chłopca do gabinetu i zaczęli reanimować. Dodatkowo został zawołany pediatra z poradni obok. Zawiniła tu tak naprawdę poradnia - nie miała odpowiednich materiałów. Żeby próbować odessać coś gruszką, a nie ssakiem? Nie podać tlenu? To są podstawy.
w
www
Proszę pana bardzo szczegółowa wypowiedź.Tylko nie wiem skąd ma pan informację że dziecko jechało do przychodni bo się zakrztusiło i to że samochodem własnym.Dla pana informacji jaki i również dla jasności dziecko jechało na wizytę do poradni chirurgicznej podkreślam wizytę.Bardzo proszę o niewypisywanie głupot bezpodstawnych ponieważ to co pan napisał jest nie prawdą.
M
Michał Moś
Czasem mam wrażenie, że lekarze zapominają po co są. Jak czegoś nie umiesz, to poproś bardziej doświadczonego kolegę. A matka tutaj też nie wykazała się specjalną odpowiedzialnością. Jak takie dziecko się zakrztusi, należy wezwać do domu ratowników medycznych, a nie wieźć dziecko własnym samochodem, jeszcze w dodatku własnym samochodem, a nie karetką wyposażoną we wszystkie możliwe urządzenia do reanimacji.
g
grafoman
Tragedia dla wszystkich bo takich mamy "lekarzy" bez empatii i bez fachowości to obraz mafii lekarzy !
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska