Jakie zbiory przewiduje pan w 2022 roku?
Okaże się za kilka dni. Żniwa już się zaczynają, pierwsze kombajny słychać na polach. Najpierw sprzątane będą plantacje najsłabsze, na glebach piaszczystych i zobaczymy, jakie są różnice w stosunku do innych lat. Raczej powinny być przeciętne, do dobrych. Trzeba też powiedzieć, że wielu rolników będzie miało bardzo dobre plony.
Jaki wpływ na plony mają ograniczenia w stosowaniu nawozów?
Można zaobserwować pewien wpływy braku nawozów, szczególnie w rzepakach, ale to było związane nie tylko z tym, że rolnicy oszczędzali nawozy, ale również z tym, że było chłodno. Przymrozki występowały bardzo długo, praktycznie codziennie i to aż do maja, w związku z czym pobieranie azotu było nieco gorsze niż w innych latach. A w połączeniu z tym, że zgodnie z przepisami można stosować azot od 1 marca, miało to przełożenie na gorsze pobieranie azotu przez rośliny rzepaku i to będzie miało przełożenie na plon. Widać na niektórych polach, że rolnicy zastosowali mniej azotu, szczególnie w zbożach, w kukurydzy też, chociaż troszkę mniej. Deficyt azotu może się przełożyć na to, że nasiona rzepaku będą trochę drobniejsze na wielu plantacjach, ale nie wszędzie. Wielu rolników będzie miało dobry zbiór.
Czy szkodniki były większym utrapieniem dla rolników niż zwykle?
Były problemem w rzepakach. Jak wystawialiśmy naczynia, czy to żółte, czy lepy, to okazało się, że na większości plantacji trudno było wyznaczyć próg szkodliwości. W niewielu przypadkach zanotowano przekroczenie progu szkodliwości przez szkodniki, w tym przez chowacze: brukwiaczka, podobnika czy czterozębnego. To spowodowało, że trudno było podjąć decyzję, kiedy wykonywać zabiegi. Były one konieczne, ale w tym roku mieliśmy do czynienia z loterią, kiedy, co i jak. Potem weszły szkodniki łuszczynowe, ale generalnie tam, gdzie zapas azotu był odpowiednio duży, warunki pogodowe sprawiły, że aż tak dużego nasilenia pryszczarka kapustnika i innych łuszczynowców generalnie nie było. To nie znaczy, że nie wystąpiły w ogóle. Pojawiły się, szczególnie na obrzeżach, natomiast umiarkowanie.
Jakie choroby w tym roku dotykały zboża najczęściej?
W zbożach najwięcej było w tym roku septorioz. O dziwo bardzo mało rdzy różnego rodzaju. Takie mam obserwacje z naszych pól, co nie znaczy, że ona nie występuje. Mało było mączniaka. Pojawia się w tej chwili septorioza kłosa i fuzariozy, ale nie zaobserwowałem masowego występowania tych chorób.
Na ile chwasty zaszkodziły tegorocznym uprawom?
Chwasty zależą od wielu czynników. Przede wszystkim od skuteczności zabiegów, ale też od warunków wilgotnościowych. I np. w kukurydzy, którą oglądałem, było bardzo dużo chwastnicy jednostronnej, ale przyczyniła się do tego woda, dlatego że teren był podtopiony i kukurydza sobie na nim nie poradziła, i miejsca te zdominowała chwastnica. Ale ogólnie trzeba powiedzieć, że z chwastami w tym roku również jest umiarkowanie dobrze.
