https://pomorska.pl
reklama

"Z kim przestajesz – takim się stajesz". Po przeprowadzce na wieś, Polacy wracają do kościoła

Agnieszka Romanowicz
Odsetek osób dorosłych określających się jako wierzące spadł z 94 proc. do 84 proc., zaś praktykujących regularnie (raz w tygodniu lub częściej) z blisko 70 proc. do niemal 42 proc.
Odsetek osób dorosłych określających się jako wierzące spadł z 94 proc. do 84 proc., zaś praktykujących regularnie (raz w tygodniu lub częściej) z blisko 70 proc. do niemal 42 proc. Pixabay
- To zauważalne zwłaszcza w starych parafiach, gdzie społeczność jest zintegrowana z dziada pradziada. Jej oddziaływanie jest silniejsze – zauważa ks. Dariusz Cieszyński, proboszcz parafii w Serocku w powiecie świeckim. - To miłe, że nie trzeba się spieszyć, można wyłączyć telefon i poświecić godzinę na myślenie o tym, co jest dobre, a co złe – mówi pani Aleksandra, która od 15 lat nie mieszka już w Bydgoszczy.

Z najnowszego sondażu CBOS poświęconego religijności Polaków wynika, że "od marca 1992 do czerwca 2022 r. odsetek osób dorosłych określających się jako wierzące spadł z 94 proc. do 84 proc., zaś praktykujących regularnie (raz w tygodniu lub częściej) z blisko 70 proc. do niemal 42 proc. i jednocześnie wzrósł odsetek niepraktykujących, z niespełna 9 proc. do 19 proc.”
PAP podaje za CBOS, że "proces spadku poziomu religijności trwa" i dotyczy on zwłaszcza grupy badanych w wieku 18–24 lata oraz uczniów ostatnich klas szkół ponadpodstawowych (liceów, techników i zasadniczych szkół zawodowych), z których 94 proc. miała w momencie badania (październik 2021 roku) 17–19 lat.
Bardziej wierzące i regularniej praktykujące są kobiety. „Im wyżej wykształceni są respondenci, tym niższy jest poziom ich wiary religijnej i praktyk" – zaznaczono w komunikacie.

Analizy pokazują, że "istotną rolę w kształtowaniu religijności odgrywa miejsce zamieszkania, co może być związane zarówno z poziomem wykształcenia (blisko 61 proc. mieszkańców największych miast deklaruje wyższe wykształcenie), jak i ze słabszą integracją społeczną, mniejszą kontrolą, a większą anonimowością w wielkich miastach".
CBOS zwraca uwagę na efekt dostosowania się do nowego miejsca zamieszkania.

"Ci, którzy ze wsi lub z miasta przenieśli się do wielkiego miasta upodobniają się do mieszkańców wielkich miast. Z kolei ci, którzy wynieśli się z wielkich miast (do innych miast lub na wieś), w pewnym stopniu porzucają swoje wielkomiejskie postawy, przyswajając religijność nowego otoczenia: częściej wierzą i w sumie częściej chodzą do kościoła niż mieszkańcy wielkich miast".

- Nie brałam udziału w tym badaniu, ale jego wyniki do mnie pasują – mówi pani Aleksandra. Mija 15 lat, odkąd wyprowadziła się z Bydgoszczy na wieś liczącą niespełna stu mieszkańców. - Tu każdy rok szkolny zaczyna się i kończy mszą świętą, dlatego już w pierwszych tygodniach życia na wsi trafiłam do kościoła z córką. Poszłyśmy z całą jej klasą na poświęcenie tornistrów. Długo nie byłam na mszy świętej, dziwnie się czułam, chociaż w Bydgoszczy chodziłam do kościoła z rodzicami co tydzień, ale jako dziecko. Gdy dorosłam, widywałam księdza tylko na ślubach i pogrzebach.
Z biegiem lat życia na wsi pani Aleksandra zaczęła zaglądać do kościoła coraz częściej.

Rolnictwo

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- To było miłe odkrycie, że można poświęcić godzinę na rozważanie o tym, co jest dobre, a co złe. Że nie trzeba się spieszyć, że można wyłączyć telefon i zatopić się w myślach. Nie bez znaczenia jest to, że mamy mądrego proboszcza. Jego kazania są jak dobry, publicystyczny tekst. Słucham ich z wielką uwagą i często streszczam je bliskim - tyle jest w nich mądrych spostrzeżeń i rad. Piękna msza św. z pięknymi pieśniami to uczta dla ducha.

Wyniki badań CBOS zna ks. Dariusz Cieszyński, proboszcz parafii w Serocku w powiecie świeckim. - Jeśli jesteśmy proboszczami dłuższe lata, to znamy twarze naszych parafian oraz ich nazwiska i każdy rok wpływa na lepszą znajomość. Ale czasami widzimy nowe twarze na niedzielnych mszach świętych, pojawiają się cyklicznie, również w tygodniu, w pierwsze piątki miesiąca wracają do spowiedzi świętej. Nie wpadają ze skrajności w skrajność, ale ich praktykowanie się ożywia.

Ks. Dariusz Cieszyński przypisuje to sile wiejskich społeczności.

- To odnosi się zwłaszcza do parafii z tradycjami, a nie nowo utworzonych. W starych parafiach społeczność jest zintegrowana z dziada pradziada i jej oddziaływanie jest silniejsze. A większość parafii w naszym dekanacie koronowskim czy w diecezji toruńskiej to parafie z wieloletnimi tradycjami. I w tym wypadku sprawdza się więc przysłowie „Z kim przestajesz – takim się stajesz”.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska