Telebim z nóżkami, a nie wejdzie do hali! Transmisja z Rosji jednak będzie

Historyczny mecz - to trzeba zobaczyć!

Adam Nowakowski obiecał nadać także wypowiedzi i wrażenia zawodników przed i po meczu. Na zdjęciu: - z Huangiem Sheng Shengiem z ekipy Olim pii/Unii
(fot. Maryla Rzeszut)

O co grają tenisisci Olimpii/Unii? To mecz rewanżowy o wejście do fnału europejskiego turnieju ETTU Cup i zbliżenie się do Ligi Mistrzów. Pierwszy, ciężki mecz w Grudziądzu nasza drużyna sensacyjnie wygrała 3:2. W niedzielę o godz. 12 czasu polskiego jest rewanż - w Wierchniej Pyszmie - mieście satelicie Jekaterynburga.

Obraz mieliśmy obserwować na telebimie, w hali Olimpii. Kilka razy Adam Nowakowski, który ma robić internetową relację, mierzył drzwi wejściowe (od strony boiska), którymi wjeżdża sprzęt na halę, gdzie rozgrywane sa mecze pingponga. I za każdym razem był zapas 1-2 cm. Jednak w czwartek energetyk z MPGN osobiście zjawił się w obiekcie Olimpii i stwierdził, że telebim nie zmieści się w tych drzwiach. Podawano wcześniej rozmiary bez uwzględnienia nóżek, jakie telebim ma. I z nóżkami nie wejdzie.

- Z MPGN-u dostałem informację, że wobec tego ustawią nam telebim w plenerze: na stadionie , przy trybunie głównej - mówi Adam Nowakowski, który nabiegał się przy organizacji transmisji i wyjazdu (wiza, sponsorzy na bilet, rezerwacje lotów, pakowanie sprzętu itd).

Zenon Różycki, prezes MPGN wyjaśnia: - Chętnie udostępniliśmy telebim, ale zaznaczyliśmy, że organizatorem imprezy jest sekcja tenisa stołowego. Zatem po stronie Olimpii/Unii było dopilnowanie detali technicznych. Jeśli ktoś źle wymierzył telebim, co ustalono trzy dni przed transmisją, to szkoda. Już wiemy, także na przyszłość, że telebim nie wjedzie do hali Olimpii, chyba że drzwi zostaną powiększone. Podobnie, nie zmieści się w drzwiach hali na Lotnisku, zatem w tych dwóch obiektach wykorzystany być nie może.

Tenis tylko pod dachem

Nigdy Olimpia/Unia nie grała tak ważnego meczu w europejskich rozgrywkach. Na zdjęciu: Hou Yingchao - lider UMMC (z lewej) gra z Huangiem Sheng Shengiem
(fot. Maryla Rzeszut)

Nie zgodził się na oglądanie transmisji z meczu, w mróz na stadionie, Józef Mularczyk, prezes ASTS Olimpia/Unia: - Mecz tenisa stołowego nie trwa, jak piłkarski, 90 minut, tylko niekiedy do 4 godzin. Tak długo grali nasi zawodnicy z rosyjskim UMMC w pierwszym meczu półfinałowym w Grudziądzu. Kto by wytrzymał na zimnie tyle czasu? Skoro już tak wiele zachodu było z przygotowaniem transmisji, to niech się odbędzie pod dachem.

W jaki sposób? - Dwa monitory 60-calowe udostępnia nam nieodpłatnie sklep rtv z Unii-Parku. Ustawimy je w hali, gdzie odbywają się mecze. Odbierzemy je w sobotę i zamontujemy. Adam leci do Rosji w piątek wieczorem i w sobotę zrobimy probe transmisji - tłumaczy Józef Mularczyk. - To już ostateczna koncepcja: spotykamy się w niedzielę o godz. 12 w hali Olimpii, gdzie zwykle gramy mecze. Akcje na jednym takim monitorze może śledzić do 100 osób. Będzie dobrze!

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport