Temperatura w Kujawsko-Pomorskiem rośnie i zimy nie widać. Latem taki wyż oznaczałby upał

W poniedziałek maksymalna temperatura na Kujawach i Pomorzu wzrosła do 5-6 stopni Celsjusza, ale noc i poranek z poniedziałku na wtorek będzie jeszcze z lekko minusową wartością.

Za to noc z wtorku na środę ma być już cieplejsza – do 2 na plusie i tak będzie przez kilka kolejnych nocy. W sobotę 3 lutego termometry wskażą do 8 stopni Celsjusza, zaś w niedzielę i poniedziałek słupek rtęci podejdzie do 6-7 kreski.

- Latem taki typ aury oznaczałby upał, ale mam teraz najchłodniejszą pod nasza szerokością geograficzną porę roku, więc temperatury, co oczywiste, są niższe - wyjaśnia toruński synoptyk Rafał Maszewski.

Na razie mamy aurę wyżową (ok. 1021 hPa) i warunki biometeorologiczne są korzystne, ale wyż będzie słabł, ciśnienie atmosferyczne będzie spadać i w poniedziałek barometry wskażą w regionie 993 hPa. To znać oznacza już niskie ciśnienia i zwykle gorsze samopoczucie.

W tym tygodniu możemy liczyć na więcej przebłysków słońca niż w minionym tygodniu, ale pojawią się także przelotne opady deszczu. W piątek i popada początkowo deszcze ze śniegiem przechodzący w zwykły deszcz. Podobnie będzie w poniedziałek.

Wiatr będzie początkowo południowy, a od środy zachodni, najczęściej umiarkowany, zaś pod koniec tygodnia dość silny.

- Około 5- 7 lutego mogą pojawić się pewne symptomy zimy. W drugiej dekadzie lutego szanse na prawdziwą zimę wzrosną, a przypomnę, że 12 lutego w województwie kujawsko-pomorskim rozpoczną się zimowe ferie – kończy Rafał Maszewski.