https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To były przerzutnie tratew

(ale)
Jaz na Brdzie na wysokości miejscowości  Okole. Po lewej stronie tego jazu kończyła  się przaprawa tratw.
Jaz na Brdzie na wysokości miejscowości Okole. Po lewej stronie tego jazu kończyła się przaprawa tratw. Adam Lewandowski
Żeglarze podali nam, że to przepławki zbudowane jeszcze w XIX wieku. Okazało się, że są nimi przerzutnie tratw, które powstały w czasach, gdy budowy Zalewu Koronowskiego i elektrowni wodnych.

     Taką informację przekazał nam mieszkający w Samociążku i pracujący tam w Elektrowniach Wodnych Adam Nadolny. W Smukale zbudowano przerzutnię już w roku 1956, w Tryszczynie i Koronowie-Samociążku cztery lata później. - Były to przerzutnie tratew, a nie przepławki dla łodzi - twierdzi pan Nadolny. _- Projekt wstępny stopnia energetycznego "Koronowo" przewidywał budowę przerzutni tratew bezpośrednio przy siłowni (wariant I). Przyjęto do realizacji wariant II istniejący. Ilość drewna do przerzutu w ciągu roku określona przez resort leśnictwa wynosiła 50 tys. m sześciennych. W międzyczasie Ministerstwo Leśnictwa projektowało budowę tartaku w Koronowie, wobec czego przerzutnia była zbędna. W końcu resort leśnictwa powrócił do pierwotnej wersji i zażądał zachowania spławu na całej długości rzeki Brdy. Miało tędy spływać 17-20 tys. m drewna rocznie
     _Przerzutnia w Samociążku ma 689 metrów długości.
     Po wybudowaniu przerzutni tratew podjęto próbę spławienia tratwy, która się nie powiodła. Od tej chwili urządzenia stały nieczynne. Pod koniec lat 90. przerzutniami zainteresowało się przedsiębiorstwo turystyczne PTTK Szlak Brdy, które wystąpiło z pismem do Zakładu Energetycznego w Bydgoszczy o nieodpłatne wykorzystanie przerzutni do transportu sprzętu pływającego. Taką zgodę otrzymało, ale nie zrobiło nic, by je wykorzystać do przeprawy łodzi i kajaków.
     Kiedy w roku 2004 cena złomu była bardzo atrakcyjna, złomiarze zaczęli demontować torowisko. Firma Elektrownie Wodne Sp. z o.o. w Samociążku, właściciel urządzeń podjęła wtedy decyzję o likwidacji przerzutni w Koronowie-Samociążku.
     Historia przerzutni tratew w Tryszczynie i Smukale jest podobna. Tu torowiska są do dziś nieruszone. Urządzenia i mechanizmy znajdujące się w budynkach przerzutni są niesprawne.
     Adam Nadolny opowiedział nam również, dlaczego zbudowano jaz na Okolu. Podpiętrza on wodę w odciętym korycie Brdy (do jazu Młyńskiego w Koronowie). Budowle takie zawsze się buduje, by zapewnić napełnienie koryta rzeki do poziomu takiego samego, jaki był przed wybudowaniem zapory, przy normalnym (średnim) przepływie. **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska