Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To już pogrom szkoły w Łąsku

(ale)
Szkoły broniła m.in. Halina Bociek, sołtys wsi Łąsko Wielkie
Szkoły broniła m.in. Halina Bociek, sołtys wsi Łąsko Wielkie Adam Lewandowski
Niemcy zbudowali w Łąsku Wielkim dwie szkoły, komuna jedną, a wy zamiast budować, chcecie zlikwidować!

Te dramatyczne słowa skierował do radnych mieszkających na wsi Marian Zubik z Salna, szef koronowskiej Samoobrony. - Przed mieszkańcami wsi będziecie świecić oczami. Pamiętajcie, że reprezentujecie interes państwa i narodu, a dopiero na końcu swój własny...

Wiadomości z Koronowa i okolic

Takich dramatycznych słów skierowanych do radnych padło na ostatniej sesji wiele.

Zofia Lorenc, sołtys Łąska Małego: - Jest mi wstyd, że wybrani przez nas radni - mieszkańcy wsi chcą likwidacji naszej szkoły... Halina Bociek, sołtys Łąska Wielkiego: - Mam żal do dyrektora szkoły, że chce jej likwidacji.

Róbcie swoje

Bo kiedy radni przegłosowali już uchwałę o nowych obwodach szkolnych, dyrektor Marian Wojciechowski powiedział, że jak już 40 dzieci ze szkoły w Łąsku Wielkim przypisanych zostało do szkoły w Wierzchucinie Królewskim, to niech się radni nie krępują i podejmą uchwałę o likwidacji szkoły. Bo dla trzydziestki dzieci istnieć przecież nie może...

Niedouczone dzieci?!

Najbardziej dostało się radnemu Leopoldowi Kuskowskiemu, który stwierdził m.in., że szkołę w Łąsku Wielkim opuszczają niedouczone dzieci. I że to wstyd, że w XXI wieku dziatwa szkolna uczy się w klasach łączonych. Dowiedział się więc radny Kuskowski, że klasy łączone są też m.in. w Sitowcu i Mąkowarsku. Czy tam zatem też są niedouczone dzieci?!

- Niedouczone?! - ripostował ostro Sławomir Fabiszak z rady sołeckiej w Łąsku Małym. - Moje dzieci kończyły szkołę w Łasku Wielkim. Córka studiuje, syn jest w technikum, jakim więc prawem mówi pan o niedouczonych dzieciach?

Kuskowski ratował się zapewnieniem, że jak już szkoły nie będzie, to nie zgodzi się na sprzedaż budynku. Będzie za tym, by zamiast szkoły, Łąsko Wielkie miało świetlicę.

Ostre ścięcie

Najostrzej na projekt uchwały intencyjnej w sprawie likwidacji szkoły reagował radny Andrzej Kołodziejczyk. Sekundował mu radny Sławomir Marszelski. Kołodziejczyk domagał się wycofania projektu uchwały z obrad, bo uzasadnienie jej jest nie do przyjęcia. Bo nie ma słowa o oszczędnościach, które da likwidacja najtańszej w utrzymaniu szkoły w Łąsku Wielkim (pisaliśmy o tym wcześniej).

Jego zdaniem za pozostawieniem szkoły w Łąsku Wielkim przemawia m.in. centralne jej położenie i protesty rodziców z Wiskitna, którzy nie chcą, by ich dzieci uczyły się w innej szkole... Jego zdaniem oszczędności powinno się szukać zupełnie gdzie indziej. Podobnego zdania był radny Marszelski.

Było ostro. Ale uchwała intencyjna w sprawie likwidacji szkoły przeszła. Za było 11 radnych, 5 przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. Do tematu wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska