W Polsce są 964 miasta. Żyje w nich prawie 60 procent Polaków. W ciągu ostatnich lat powstało w nich wiele nowych, nieprzepuszczalnych powierzchni. Budowane są betonowe place i parkingi, powstaje zwarta zabudowa i wielkopowierzchniowe obiekty usługowe. Nadmierna ilość takich powierzchni to powód powstawania niekorzystnych zjawisk takich jak miejskie wyspy ciepła, fale upałów czy powodzi błyskawicznych. Nowy program Ministerstwa Klimatu i Środowiska ma poprawić sytuację.
Miasta do 50 tys. mieszkańców
- To dzień dobrych wiadomości dla środowiska, dla Nakła i wszystkich miast do 50 tysięcy mieszkańców. Tutaj na rynku Nakle ogłaszamy nowy program, którego celem jest odbetonowanie naszych miast. Chcemy żyć w zielonych przestrzeniach, oddychać czystym powietrzem, by jak najwięcej było wokół nas terenów, które oddychają i zatrzymują wodę. Po konsultacjach przeanalizowaliśmy postulaty mieszkańców i przygotowaliśmy program. Od jutra można składać wnioski w wysokości do 2 mln złotych na odbetonowanie, zazielenienie czy uczynienie miasta bardziej przyjaznym – mówiła w Nakle min. Anna Moskwa.
A problem jest duży. Jak podkreślała Anna Moskwa – w blisko 600 polskich miastach terenów zielonych jest niewiele ponad 3 proc.
To Cię może również zainteresować
O tym jak ubiegać się o pieniądze z nowego programu informował w Nakle Sławomir Mazurek, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. - Chcemy by samorządy korzystały z naszych funduszy by likwidować miejskie wyspy ciepła, przeciwdziałać gwałtownym opadom, suszy czy ekstremalnym upałom tak dokuczliwym dla mieszkańców. By skorzystać z programu złożyć trzeba wniosek w naszym systemie. Otrzymać można od 500 tysięcy do 2 milionów złotych – zachęcał przedstawiciel NFOŚiGW.
Na rynku w Nakle ważnych gości było jednak więcej. - Troska o naszą planetę jest sprawą bardzo ważną. Programy takie jak „Czyste powietrze”, „Mój prąd” i wiele innych zmieniają sytuację w Polsce. Myślenie o ekologii i dbałość o tereny zielone jest coraz większa - mówił w Nakle min. Łukasz Schreiber. Podkreślił, że nieprzypadkowo inauguracja nowego programu jest właśnie w Nakle nad Notecią. Osiem lat temu miasteczko miało ogromny problem ze smogiem. Dzisiaj sytuacja jest dużo lepsza. Dlatego trzeba stawiać kolejne wyzwania.
Nakło chce skorzystać z programu
Zasklepienie powierzchni w wielu miastach wpływa także na jakość powietrza. Sucha i nagrzana powierzchnia przyczynia się do zwiększenia ilości pyłu i szkodliwych dla zdrowia ludzi substancji chemicznych.
- Jeszcze 10 lat temu Nakło miało prawie połowę dni w roku z przekroczeniami pyłów. W ubiegłym roku doszliśmy do 30 dni. Norma dopuszczalna to 35 dni. Czy to sukces? Nie, jeszcze dużo jest do zrobienia – mówił na rynku Sławomir Napierała, burmistrz Nakła. Zapewnił, że z nowego programu gmina chętnie skorzysta m. in. po to, by poprawić gospodarkę wodną w kolejnej części miasta.
Goście nie przyjechali do Nakła z pustymi rękami. Burmistrzowi przekazano sadzonki 12 dębów. - To prezent od nas i radnych PIS – podkreślił min. Schreiber.
