10 lekarzy ze Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Toruniu będzie w przyszłym tygodniu kontynuować strajk, który rozpoczęli się w poniedziałek. Dziś pikietowali, wołając "godnie pracować, godnie zarabiać".
Protestujący lekarze nie zgadzają się na 10-procentową podwyżkę płac, którą przyjęły związki zawodowe pielęgniarek i pracowników administracyjno-technicznych. Żądają wzrostu wynagrodzeń o 1000 złotych, na co nie chce zgodzić się dyrekcja lecznicy.
Strajk prowadzony jest w dni powszednie od 7.00 do 14.35. Biorący w nim udział normalnie pełnią dyżury, za które otrzymują wynagrodzenie na podstawie umów cywilnoprawnych.
Do toruńskiego szpitala przyjmowani są chorzy w nagłych przypadkach, a pacjentom ze skierowaniami na planowe leczenie wyznaczane są inne terminy.