Przed kilkoma dniami na łamach "Pomorskiej” rozpoczęliśmy akcję „wiosennych porządków” w Grudziądzu. Czytelnicy zgłaszają nam miejsca, w których urządzono dzikie wysypiska śmieci, a „Pomorska” sygnały przekazuje do straży miejskiej, która zadba o to, aby wskazane miejsca zostały uprzątnięte.
Sterty śmieci na terenie starego szpitala
Jako pierwsza zatelefonowała pani Iwona mieszkająca w budynku przy ul. Szpitalnej 2. - Tuż pod naszymi oknami, na terenie dawnego szpitala, jest prawdziwe wysypisko śmieci. Leżą tutaj m.in. stare meble, lodówka, całe sterty śmieci... - wylicza grudziądzanka. I nie ukrywa żalu, bo - jak mówi - już dwa tygodnie temu zgłosiła „temat” patrolowi ekologicznemu straży miejskiej, ale nic się w tej sprawie nie wydarzyło.
- Prawda: mieliśmy takie zgłoszenie. Ale nie jest prawdą, że nic z nim nie robimy - zapewnia Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej w Grudziądzu. - Teren przy ul. Szpitalnej zostanie posprzątany w najbliższy weekend.
Meble, sedes, lodówka... To dzikie wysypiska śmieci w Grudziądzu [zdjęcia]
Do porządków ruszy 100 osób
Właśnie na sobotę i niedzielę - o ile tylko dopisze pogoda - strażnicy zapowiadają bardzo dużą akcję usuwania dzikich wysypisk śmieci. Organizują ją we współpracy z zakładem karnym. Do porządków ruszy łącznie 100 osób.
- Do oczyszczenia wytypowaliśmy osiem miejsc w mieście. Jednym z nich jest teren przy ul. Szpitalnej 2. Inne to m.in. skarpa strzemięcińska, teren przy ogródkach działkowych na ul. Łyskowskiego, nieruchomości za firmami w okolicach ul. Krętej, brzegi jeziora w Tarpnie - wylicza Przeczewski.
Drugi sygnał, który dotarł do naszej redakcji dotyczy śmieci oraz dewastacji ławek i koszy na śmieci stojących przy ścieżce rowerowej od Klimka w stronę do Cytadeli. - Najwięcej ich jest w lasku garnizonowym - informuje pani Maria.
Tym sygnałem również zajmą się strażnicy miejscy.
Gdzie są dzikie wysypiska śmieci? Czekamy na sygnały pod adresem: [email protected] oraz na naszym profilu facebookowym.