Więcej aktualności z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun
Inwestor rozpoczął rozmowy z władzami Torunia o tym, czy da się wydłużyć termin zakończenia budowy hotelu i uniknąć płacenia kar za jego przekroczenie. - To było wstępne zapytanie - mówi Marcin Szymański, prezes L&P. - Datę oddania do użytku tego obiektu, wskażemy, gdy zacznie się budowa i otrzymamy konkretne harmonogramy od wykonawcy.
Teren po kąpielisku Wodnik bydgoska spółka kupiła od miasta w lutym 2008 r. Warunki, jakie miała spełnić firma, zostały zapisane w regulaminie przetargu. Zgodnie z nim miała ona oddać obiekt do użytku do końca 2010 r. Jeśli bydgoszczanie przekroczą ten termin, będą musieli płacić po 20 tys. za każdy miesiąc opóźnienia. Po pół roku ta suma wzrośnie do 50 tys. miesięcznie.
- Wpłynął już do nas wniosek firmy L&P - mówi Wiktor Krawiec, szef wydziału gospodarki nieruchomościami Urzędu Miasta. - Musimy go przeanalizować. Przedłużenie terminu jest możliwe. Decyzja zapadnie najwcześniej w ciągu tygodnia.
Budowa hotelu może zająć ok. dwa sezony budowlane. Taki termin wskazywało biuro CKK Architekci, które zaprojektowało kompleks przy Bulwarze Filadelfijskim. W piątek wydział architektury i budownictwa magistratu wydał pozwolenie na budowę kompleksu. W ciągu najbliższych tygodni po wejściu w życie decyzji inwestor będzie mógł rozpocząć roboty. - Chcemy ruszyć jeszcze w tym roku - zapewnia Szymański. - Obecnie trwają negocjacje z wykonawcą. Podpiszemy z nim umowę w najbliższych dniach. Za dwa tygodnie wejdzie na plac budowy.
W czterogwiazdkowym obiekcie znajdzie się 150 pokoi. Powstaną też dwa, ogólnodostępne baseny o łącznej powierzchni 670 m kw. W skład kompleksu wejdzie również spa, kręgielnia, siłownia, dyskoteka oraz restauracja. To będzie jeden z większych hoteli w naszym mieście. Budynek ma liczyć łącznie ok. 15,5 tys. m kw. W planach jest też budowa ok. 90 postojów w parkingu podziemnym oraz 100 przed obiektem.
