https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Radni PiS przeciwko rondu Jacka Kuronia

(WG)
Zbigniew Rasielewski, PiS Porozumienie Toruńskie, jeden z przeciwników pomysłu nazwania toruńskiego ronda imieniem Jacka Kuronia
Zbigniew Rasielewski, PiS Porozumienie Toruńskie, jeden z przeciwników pomysłu nazwania toruńskiego ronda imieniem Jacka Kuronia fot. Lech Kamiński
Marszałek Ferdynand Foch przeszedł jednogłośnie. Natomiast Jacek Kuroń, zmarły w 2004 r. polityk i jeden z przywódców opozycji w PRL, podzielił radnych. Dlaczego?

Toruńscy radni zajęli się w czwartek pakietem uchwał nadających nazwy nowym skrzyżowaniom i ulicom. Najwięcej emocji towarzyszyło dyskusji o nadaniu nazwy dla ronda na Podgórzu - na zbiegu Drzymały i Okólnej. Jego patronem został Jacek Kuroń, zmarły w 2004 r. polityk i opozycjonista w czasach PRL. Nie obyło się jednak kontrowersji.

14 za, dwóch przeciw

Za projektem uchwały zagłosowało 14 radnych. Dwóch rajców klubu PiS-PT - Zbigniew Rasielewski i Zbigniew Ernest - sprzeciwiło się jednak tej inicjatywie.

- To kontrowersyjna postać - podkreśla Zbigniew Rasielewski, szef klubu PiS-PT. - Chodzi mi o przede wszystkim o jego działalność w czerwonym harcerstwie.

Radny Ernest miał uwagi przede wszystkim do uzasadnienia projektu uchwały. Znalazł się w nim biogram Kuronia. - Dlaczego nie ma w nim mowy o działalności Kuronia w latach 50.? - pytał Ernest.

Wybitna, ale kontrowersyjna postać

Chodzi m.in. o działalność Kuronia w PZPR, a także w Kręgu Walterowskim, którego był komendantem do 1961 r. Organizacja miała na celu stworzenie w Polsce drużyn młodzieżowych na wzór radzieckiej Organizacji Pionierskiej im. Lenina. Dzieci i młodzież w hufcu walterowskim została odcięta od tradycji przedwojennego harcerstwa i skautingu.

Ostatecznie hufiec stał się kuźnią kadr antykomunistycznych. Wywodzą się z niego m.in. Adam Michnik, Seweryn Blumsztajn czy Jan Lityński.

- Jacek Kuroń był wybitną postacią - uważa Bartłomiej Jóźwiak, radny PO. - Nie ma świętych postaci. Jego zasługi są wystarczające.
Pozostali patroni nie wzbudzili już tylu emocji wśród radnych. Patronem ronda u zbiegu Hallera i Kniaziewicza został Ferdynand Foch, marszałek Francji i Polski, jeden z bohaterów I wojny światowej. W lewobrzeżnej części miasta zyskaliśmy też ul. Stanisława Sędziaka, cichociemnego i żołnierza AK, a także Rojewską - od sąsiadującej z Toruniem gminy Rojewo.

Natomiast drodze łączącej ul. Bema ze stadionem miejskim nadano nazwę Kazimierza Osmańskiego, jednego z najbardziej wszechstronnych sportowców Torunia. Uprawiał m.in. hokej na lodzie, piłkę nożną, tenis stołowy, siatkówkę, koszykówkę i hokej na trawie. Trenował reprezentację Polski w hokeju na lodzie.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Moja Ojczyzna to dom wariatów Jacek i Lechu śmieją się z nas z zaświatów .Chcę być normalny szukam wspólnika !!!

Proponuję wyjazd na Mazury. Odszukamy słynny " zjazd Kuronia" z jakijśc podrzednej w las, na chyba " siódemkę" i tam wbijemy tablicę upamietnijącą " bolesny upadek" tegoz...
Niech tablica posłuzy miejscowym do zainicjowania ( własnie tam) RONDA ( LUB SKRZYZOWANIA) IM. J. Kuronia!
P.S.

"Nadgorliwcy od Kuronia"...Oszczędźcie Torunian...
Mamy już pewnego "ojca Wergiliusza"...Wystarczy i BASTA!
z
znerwicowany
Moja Ojczyzna to dom wariatów Jacek i Lechu śmieją się z nas z zaświatów .Chcę być normalny szukam wspólnika !!!
z
znerwicowany
Czy należy upamiętniać dziadostwo?
Ta cała kuroniowszczyzna to przecież bieda-zupki i bajeczki na dobranoc.
Towarzysz Jacek, jak pamiętam, był gorliwym komunistą, bardziej niż przewidywała ustawa, a frustracja wynikła z niemożności pełnej realizacji się w PRL-owskiej rzeczywistości, skonfliktowała jego z towarzyszami z PZPR, co odpłacił swego czasu odsiadką.
Jako ideowy komunista nie był nigdy antykomunistą, był co najwyżej rewizjonistą.
Pełniąc funkcję ministra pracy i polityki socjalnej w latach 90-tych, niczym szczególnym się nie wyróżnił (ale trzeba mu przyznać, że o towarzyszach nie zapomniał, gwarantując im, przejście na korzystną emeryturę).
Postać J.Kuronia przeminęła, przechodząc do lamusa, jak gramofon Bambino.
n
niepoprawnośćpolityczna
Czy należy upamiętniać dziadostwo?
Ta cała kuroniowszczyzna to przecież bieda-zupki i bajeczki na dobranoc.
Towarzysz Jacek, jak pamiętam, był gorliwym komunistą, bardziej niż przewidywała ustawa, a frustracja wynikła z niemożności pełnej realizacji się w PRL-owskiej rzeczywistości, skonfliktowała jego z towarzyszami z PZPR, co odpłacił swego czasu odsiadką.
Jako ideowy komunista nie był nigdy antykomunistą, był co najwyżej rewizjonistą.
Pełniąc funkcję ministra pracy i polityki socjalnej w latach 90-tych, niczym szczególnym się nie wyróżnił (ale trzeba mu przyznać, że o towarzyszach nie zapomniał, gwarantując im, przejście na korzystną emeryturę).
Postać J.Kuronia przeminęła, przechodząc do lamusa, jak gramofon Bambino.
a
a ku-ku
Robotnicy walczyli o "Socjalizm z ludzką twarzą" O wolność i demokrację walczyli Ci z lewa i prawa " Solidarność" to logo całęgo narodu Czwarty rozbiór Polski już mamy ! Niezinwentaryzowany majątek narodowy przeszedł w ręce cwaniaków , faladyzacja prawa zrobiła swoje ! Boże prosimy Cię o piąty rozbiór Polski niech nas Ktoś mądry , uczciwy i sprawiedliwy otoczy opieką bo inaczej reszta normalnych Obywateli Polski zwariuje !!!!!!!

AMEN!!!!!!
K
Karol
Robotnicy walczyli o "Socjalizm z ludzką twarzą" O wolność i demokrację walczyli Ci z lewa i prawa " Solidarność" to logo całęgo narodu Czwarty rozbiór Polski już mamy ! Niezinwentaryzowany majątek narodowy przeszedł w ręce cwaniaków , faladyzacja prawa zrobiła swoje ! Boże prosimy Cię o piąty rozbiór Polski niech nas Ktoś mądry , uczciwy i sprawiedliwy otoczy opieką bo inaczej reszta normalnych Obywateli Polski zwariuje !!!!!!!
a
albert
W Polsce zawsze tak było i jest, że miernoty kontestują wielkich.
G
Gość
Nie Kuronia to ma być rondo św. Lecha z pomnikiem na środku.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska