Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

Szymon L. ma 29 lat i był już w przeszłości karany. Brutalnego ataku na obcokrajowców dopuścił się w warunkach recydywy, czyli w okresie do pięciu lat od poprzedniego skazania za podobne przestępstwo (wówczas ukarany został rokiem pozbawienia wolności).
W środę 2 lutego ruszył jego proces przed Sądem Okręgowym w Toruniu. Oskarżony się na nim nie pojawił, ale to zgodnie z przepisami startu procesu nie blokuje. Odczytano akt oskarżenia i sprawa ruszyła.
Pobicie w Toruniu: "Szarpał, uderzał pięściami po twarzy i ciele"
Szymon L. oskarżony jest udział w grupowym ataku na obcokrajowców, do którego doszło na starówce w Toruniu 9 lutego 2020 roku. Zaatakowana została grupa, w której byli Ukraińcy, Białorusinin, Rosjanin i Polak. Wszystko wydarzyło się około godziny 1.30 w nocy.
Napastnicy bili obcokrajowców pięściami po twarzy i ciele, szarpali, popychali. Krzyczeli przy tym: "Je...ni Ukraińcy, nie jesteście Polakami! Wyp...ć stąd!" Ciosy były tak silne, że jeden z pokrzywdzonych doznał poważnych obrażeń twarzy, w tym złamania oczodołu. Kolejnemu uszkodzili nogę i okolice ucha.
Po wszystkim chuligani uciekli. Śledztwo w tej sprawie zakończyło się dwoma aktami oskarżenia. Pierwszym objęci zostali mający niewiele ponad 20 lat Kamil G., Marek M. oraz Brajan B. Jak niedawno informowaliśmy, w styczniu zakończył się ich proces.
- Bezpłatna pomoc psychologiczna dla mieszkańców Torunia. Kto może skorzystać?
- GDDKiA ponownie wybrała najkorzystniejszą ofertę na budowę S10 Solec - Toruń Zachód
- Toruń. Co z budynkami szpitala przy Skłodowskiej? Czy będą służyły seniorom?
- Psy zaczynały zjadać swoją właścicielkę, która zmarła. Koszmar na Dolnym Śląsku
Nieletnim Oskarem zajmował się sąd rodzinny, a piąty z napastników, właśnie Szymon L., był poszukiwany. Został jednak zatrzymany i oskarżony. Jemu także Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód zarzuca udział w grupowym pobiciu cudzoziemców, w warunkach chuligańskich (publicznie, bez powodu), na tle narodowościowym, a do tego - w warunkach recydywy. On również miał ofiary szarpać, popychać, bić pięściami po twarzy i ciele.
"Zero tolerancji". Wyroki więzienia bez zawieszenia na okres próby
Brutalny atak w Toruniu od razu spotkał się z potępieniem, także prezydenta Michała Zaleskiego, który słowami "Zero tolerancji dla bandytów" dał tego wyraz w mediach społecznościowych.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
- Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
- Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
- Toruń Retro!
- Sport w Toruniu
Surowo potraktował też w styczniu pierwszych trzech osądzonych sprawców Sąd Okręgowy w Toruniu. Najsurowszą karę sąd wymierzył Markowi N., bo działał w recydywie. Mimo młodego wieku torunianin zdążył już popełnić przestępstwo (podobne). Teraz skazany został 1 rok i 2 miesiące bezwzględnego więzienia. Do tego ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość nie mniejszą niż 5 metrów przez okres 5 lat oraz zakaz wszelkich kontaktów z nimi (fizycznych, telefonicznych, internetowych) przez taki sam czas. Pobitym zapłacić ma łącznie 8 tysięcy zł nawiązki.
Kamil G. skazany został na 1 rok bezwzględnego więzienia. Dostał też identyczne zakazy zbliżania się kontaktu. Pokrzywdzonym zapłacić ma 7 tysięcy zł nawiązki.
Brajan B., którego rola w pobiciu okazała się mniejsza niż pozostałych kompanów, skazany został na 6 miesięcy bezwzględnego więzienia. Poza tym usłyszał analogiczne zakazy i dostał obowiązek zapłaty poszkodowanym łącznie 7 tysięcy zł. Całej trójce na poczet kar pozbawienia wolności zaliczono okresy, w których byli tymczasowo aresztowani. Ale wyrok ten jest jeszcze nieprawomocny.