Torunianka laureatką prestiżowej nagrody
Co roku w Irlandii organizowana jest uroczysta gala dla branży farmaceutycznej. Nagrody przyznawane są w różnych kategoriach. Wyróżniani są m.in. farmaceuci, technicy czy sprzedawcy. Dominika Wikowicz, torunianka, która w Irlandii mieszka od 2016 roku, została laureatką w kategorii Irish Pharmacy Thecnician Of The Year 2023. Zgłoszenia do konkursu napływają z całej Irlandii, następnie są analizowane przez IPU, czyli Irlandzki Związek Farmaceutyczny. W tym roku napłynęło ponad 300 zgłoszeń. Po wybraniu kandydatów ze zgłoszeń zapraszani są oni na uroczystą galę. Jest to wydarzenie bardzo eleganckie i uroczyste, doceniane w całej Irlandii.
Polecamy
- Gorąca herbata z cytryną? Uważaj, bo może być niebezpieczna dla zdrowia
- Będziesz dostawać wyższe świadczenia! Co wzrośnie? Licz na te dodatki w 2024 roku!
- Czy sok grejpfrutowy może być szkodliwy? Sprawdziliśmy, w jakich sytuacjach to pewne!
- Więcej chorych na grypę na Kujawach i Pomorzu. Nowa szczepionka jest już w aptekach
– Żeby wziąć udział w konkursie, trzeba zostać nominowanym przez swojego pracodawcę – mówi Dominika Wikowicz. – Sukces zawdzięczam w dużym stopniu swojej przełożonej, Anie. To ona nauczyła mnie, jak działa irlandzki system oraz praca w irlandzkiej aptece – dodaje.
Dominika Wikowicz jest bardzo zaangażowana w swoją pracę. Doradza pacjentom, wysłuchuje ich i dba o ich bezpieczeństwo. Nic więc dziwnego, że jej pracodawczyni postanowiła wysłać zgłoszenie do Irlandzkiego Związku Farmaceutycznego.

– To właśnie Ana wysłała zgłoszenie do IPU – wyjaśnia Dominika Wikowicz. – Dzięki niej wygrałam nagrodę w kategorii Irish Pharmacy Technician Of The Year 2023.
System farmaceutyczny w Polsce a w Irlandii
– Branża farmaceutyczna w Irlandii jest mocno rozwinięta i na bardzo wysokim poziomie – przyznaje Dominika Wikowicz. – W dodatku różni się od tego w Polsce. Ani farmaceuta, ani technik farmacji nie są pierwszymi osobami kontaktującymi się z pacjentem w aptece – dodaje.
Na pierwszej linii kontaktu stoją sprzedawcy OTC (over-the-counter drug, czyli leki, które można kupić bez recepty). Technicy farmaceutyczni i farmaceuci zajmują się natomiast sporządzaniem zamówień, dbają o to, by w aptece była odpowiednia liczba leków, sporządzają i wprowadzają faktury do systemu, a także dbają o wysłanie na czas dokumentacji niezbędnej do refundacji. Na ich barkach spoczywa także wprowadzanie danych z recepty do komputera, drukowanie etykiet na leki, ponieważ w Irlandii każdy lek, który wydawany jest pacjentowi, musi mieć odpowiednią naklejkę z nazwą leku, liczbą tabletek, danymi pacjenta oraz zaleceniami do stosowania. Ponadto technicy farmaceutyczni zbierają leki z półek i gotową receptę przekazują do sprawdzenia.
– Farmaceuta pracujący na zmianie odpowiada za doradzanie pacjentom – opowiada Dominika Wikowicz. – To on jest odpowiedzialny za wydawanie leków. Musi upewnić się, czy dany lek nie wchodzi w interakcje z innymi. W razie błędu na recepcie farmaceuta kontaktuje się z lekarzem, by wykonać adnotację na recepcie – dodaje.
W irlandzkich aptekach farmaceuci mają dostęp do historii leków każdego pacjenta.
– Każdy z nich ma swój folder z receptami i może zamawiać u nas leki co miesiąc – wyjaśnia Dominika Wikowicz. – W pokoju konsultacyjnym pacjent może wykonać także pomiary ciśnienia czy odbyć konsultację. Farmaceuci wykonują tam także szczepienia przeciwko grypie czy COVID-19. Od początku pandemii wykonywaliśmy tam również testy na koronawirusa – dodaje.
Podczas pandemii większość firm punktów usługowych czy nawet przychodni była zamknięta. To apteki stały się punktami, w których pacjenci zdobywali pomoc. Wówczas pracowało się trudno, ponieważ brakowało wielu leków w hurtowniach. Zadaniem zarówno farmaceutów, jak i techników farmaceutycznych było kontaktowanie się z lekarzami w celu zmiany leków. Zamawiali pacjentom recepty z przychodni, by nie stracili dostępu do leków, które muszą przyjmować stale. Podobnie jest także dziś.
– Przygotowujemy dla pacjentów leki w specjalnych opakowaniach w zależności od potrzeb – wyjaśnia Dominika Wikowicz. – Czasami są to leki, które wydajemy codziennie, a czasami tygodniowo bądź miesięcznie – dodaje.
Niektórzy pacjenci dostają leki w „blisterpackach”, czyli specjalnych organizerach. Leki wyjmowane są z opakowań i przenoszone do organizera, który ma wyznaczone pory dnia, np. dni tygodnia. Jest to popularny serwis w aptece. Praca jako farmaceuta wymaga przede wszystkim dużego zaangażowania oraz ciągłego dokształcania. Ciągły kontakt z pacjentem i zrozumienie jego potrzeb jest rzeczą nadrzędną. A dzięki jak najlepszemu wykonywaniu swojego zawodu, można zostać docenionym, właśnie tak jak Dominika Wikowicz, która została laureatką nagrody dla najlepszego irlandzkiego technika farmaceutycznego.
