W piątek okazało się, że na koronawirusa chory jest trener Energi, Białorusin Jurij Czuch. Być może w sobotę dołączyli do niego zawodnicy.
Oto, co czytamy w oficjalnym komunikacie toruńskiego klubu:
"W związku ze zgłoszeniem przez zawodników w dniu dzisiejszym od samego rana wstępnych objawów, które nie wykluczają również najmniej oczekiwanego przez nas wszystkich scenariusza, w porozumieniu z Komisarzem Ligi, oraz gospodarzami jutrzejszego meczu GKS Katowice Hokej, niedzielny mecz Polskiej Hokej Ligi został odwołany i przełożony na inny termin.
W tej chwili działając zgodnie z procedurami przewidzianymi na taką okoliczność, oraz kierując się odpowiedzialnością za zdrowie nie tylko nasze, ale całego środowiska zawieszamy zajęcia treningowe drużyny do czasu wyjaśnienia stanu zdrowia zawodników.
O statusie kolejnych meczów poinformujemy wraz z rozwojem sytuacji."
Cała toruńska drużyna udała się na izolację.
Wracając do trenera. Od kilku dni Jurij Czuch był w samoizolacji. W piątek test na obecność koronawirusa dał wynik pozytywny.
"Teraz przed naszym trenerem zupełnie inny mecz, co do którego jesteśmy pewni, że zakończy się on również zwycięstwem naszego szkoleniowca" - napisano na stronie toruńskiego klubu.
- To jest najlepsza drużyna, z którą pracowałem, w całym, moim trenerskim życiu - powiedział trener Jurij Czuch - Dziękuję wszystkim za życzenia zdrowia, mam nadzieję, że jak najszybciej wrócę do pracy z drużyną, w którą wierzę i z której jestem dumny.
