Polonia Przemyśl - SIDEn Polski Cukier 67:80 (17:29, 23:13, 13:26, 14:12)
SIDEN PC: Lewandowski 21 (1), Lipiński 16 (4), Kobus 13 (3), Przybyszewski 12, Michalski 4 oraz Tlałka 8 (2), Beciński 4, Tracz 2, Janiak 0, Pagacz 0
Najwięcej dla Polonii: Garbacz 17 (1), Przewrocki 1, Sołtysiak 10
Po sobotnim zwycięstwie z Open Florentyną Pleszew w niedzielę SIDEn Polski Cukier zmierzył się z Polonią Przemyśl. Torunianie mogli sobie pozwolić na porażkę różnicą 9 pkt, gospodarze do awansu potrzebowali zwycięstwa różnicą aż 17 pkt. Przy nieco niższym zwycięstwie gospodarzy na awans mogli jeszcze liczyć koszykarze z Pleszewa.
Po pierwszej kwarcie takie rozwiązanie było mało prawdopodobne. Gospodarze nie zdążyli się jeszcze dobrze rozgrzać, a już przegrywali po kilkudziesięciu sekundach 2:10 (rekordowo było 29:12 w pierwszej kwarco\ie).Gospodarze nie mogli sobie poradzić z toruńską defensywą, trafili w tym czasie zaledwie 4 razy z gry, aż 8 z 17 pkt zdobyli wolnych.
Polonia jednak daleka była od kapitulacji. Prowadzona przez doświadczonego Tomasza Przewrockiego (16 pkt do przerwy) w drugiej kwarcie odrobiła straty.(38:39 w 19 minucie). Słabiej w zespole SIDEn PC grali bohaterowie sobotniego meczu: zmęczony Michalski szybko złapał 4 faule, Przybyszewski miał tylko 4 pkt do przerwy.
W drugiej połowie torunianie uporządkowali jednak szyki i przypieczętowali awans. W defensywie nie pozwolili już ani razu trafić Przewrockiemu, w ataku zaprocentował szerszy skład naszej drużyny,mogli także liczyć na rzuty z dystansu (10/17). Pod koniec trzeciej kwarty, właśnie po "trójce" Przemysława Lewandowskiego, SIDEN PC prowadził 68:53 i znowu kontrolował przebieg meczu.
Czytaj e-wydanie »