Przekazanie pałacu w Wieńcu to aport rzeczowy. Samorząd województwa zwiększył w ten sposób swoje udziały -ilość akcji - w toruńskiej agencji. TARR, zgodnie z zapisami umowy, opracowuje obecnie program zagospodarowania obiektu. Pomysł na wykorzystanie pałacu i otaczającego go parku będzie konsultowany z Urzędem Marszałkowskim. - Ponieważ w tej części województwa brakuje obiektów na wysokim poziomie, o charakterze konferencyjno-szkoleniowym, które same utrzymywałyby się, to oczekujemy, że takie centrum powstanie właśnie w Wieńcu - mówi Beata Krzemińska, rzecznik marszałka województwa kujawsko-pomorskiego.
Dokładnie od miesiąca Toruńska Agencja Rozwoju Regionalnego odpowiada odpowiada więc za zabytkową nieruchomość, znajdującą się kilka kilometrów od Włocławka i ponosi koszty jej utrzymania. TARR zapłaci też za remont i zagospodarowanie pałacu, który od 1993 roku jest wpisany do rejestru zabytków. Oznacza to, że wszelkie wykonywane tam prace muszą być uzgodnione i zaakceptowane przez konserwatora.
Przez 20 lat, do czerwca 2006 roku, w XIX-wiecznej rezydencji, wzniesionej przez rodzinę Kronenbergów funkcjonowały trzy oddziały Szpitala Wojewódzkiego we Włocławku: pulmologiczny, opieki paliatywnej oraz gruźlicy i chorób płuc. Później obiekt stał pusty, szpital zaś pokrywał znaczne koszty jego utrzymania - oświetlenia, ochrony itp. Kwota, za jaką Urząd Marszałkowski chciał sprzedać pałac, wraz z liczącym 8,5 hektara parkiem, eklektycznym pałacem, oficyną zwaną Starym Dworem oraz kordegardą, opiewała na 4,6 miliona złotych. Pierwszy przetarg wyznaczono na 9 października 2007 roku, nie przyniósł jednak rozstrzygnięcia, podpobnie jak dwa kolejne.
