Nie mieli szans na przeżycie. Najprawdopodobniej kierowca nie zatrzymał się przed znakiem "Stop" na przejeździe kolejowym.
Samochód wpadł pod osobowy pociąg z Tczewa do Chojnic. W Kruszce był o 9.40. Młodzi ludzie jechali z pobliskiego domu Magdy S. Jechali w kierunku Chojnic. Sprawdziliśmy, przed przejazdem jest spore wzniesienie, a po lewej stronie są krzaki. Jadąc, nie widać torów kolejowych. Znak "Stop" nakazuje jednak zatrzymanie się przed przejazdem.
Maszynista tuż po zdarzeniu mówił, że renault clio nagle wyskoczyło mu na przejazd, a on nie mógł już zareagować. - Siła uderzenia była bardzo duża - _mówi prokurator rejonowy Mieczysław Brunke. - _Lokomotywa pchała samochód przez dwieście metrów.
Po dziesięciu minutach nadjechała karetka pogotowia. Lekarze próbowali ratować 19-letnią Magdalenę. Reanimacja jednak nic nie dała. Policjanci i prokurator zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Dopiero po ponad godzinie po pasażerów z pociągu przyjechał autobus.