Sąd przychylił się wniosku prokuratury o tymczasowym aresztowaniu 35-letniej kobiety, która podczas kłótni ze swoim partnerem rzucała 8-miesięcznym chłopcem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rodzice rzucali w siebie niemowlakiem. Dziecko w stanie ciężkim
Przypomnijmy, że kobieta i mężczyzna usłyszeli zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dodatkowo matka chłopca jest podejrzana o spowodowanie obrażeń, które nie naruszyły czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni. Obojgu grożą kary do 5 lat więzienia.
Ojciec chłopca został przesłuchany i przyznał się do stawianych mu zarzutów.
- Potwierdził, że pomiędzy nim a partnerką dochodziło do awantur. W środę wieczorem wspólnie udali się do znajomych, gdzie spożywali alkohol. Wrócili do domu nietrzeźwi, doszło do kolejnej awantury, podczas gdy on leżał na podłodze w pokoju, kobieta rzuciła dziecko w jego stronę. Zanim zdążył je złapać, chłopiec uderzył głową o mebel - relacjonuje Krzysztof Kopania.
CZYTAJ TEŻ: Tragedia w Łodzi. Rodzice rzucali w siebie niemowlakiem. Usłyszeli zarzuty
Do zarzutów nie przyznaje się matka chłopca. - W wyjaśnieniach podała, że położyła dziecko na tułowiu swojego partnera - dodaje Kopania.
Wobec 35-letniego mężczyzny prokurator zastosował dozór policyjny.