Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transmisja sesji toruńskiej rady miejskiej w internecie?

(WG)
Pomysł transmisji w internecie obrad  pojawił się już w poprzedniej kadencji
Pomysł transmisji w internecie obrad pojawił się już w poprzedniej kadencji fot. Lech Kamiński
Poznań i Bydgoszcz - mieszkańcy tych miast mogą podglądać prace radnych na żywo. Czy w internecie zobaczymy obrady toruńskiej rady? Zdania są podzielone.

Pierwsze przymiarki do transmisji obrad toruńskiej rady mieliśmy już w poprzedniej kadencji. We wrześniu ub.r. w tej sprawie do konwentu seniorów zwrócił się prezydent Torunia. - Uznaliśmy, że relacje mogą być wykorzystane w kampanii wyborczej, która wtedy się rozpoczynała - mówi Waldemar Przybyszewski, szef rady ubiegłej kadencji, a obecnie lider klubu PO w radzie. - Zostawiliśmy ten temat dla konwentu seniorów kolejnej kadencji. Jesteśmy za tą inicjatywą. Budując społeczeństwo obywatelskie, powinniśmy wykorzystywać wszystkie instrumenty, jakie daje nowoczesna technika. Torunianie dzięki tym relacjom będą mogli ocenić działalność rajców i zobaczyć, jak są podejmowane decyzje.

Przybyszewski liczy też, że w ten sposób mieszkańcy, zwłaszcza młodzi ludzie, bardziej zainteresują się tym, co się dzieje w mieście. - Radni koalicji Czas gospodarzy - PiS - SLD podchodzą do pomysłu z rezerwą - mówi szef klubu PO. - Zupełnie tego nie rozumiem.

Każdy z klubów ma wypracować stanowisko

W najbliższych tygodniach każdy z klubów ma wypracować stanowisko w tej sprawie. Wątpliwości mają rajcy PiS. Szef klubu Jacek Kowalski zapowiada, że wstrzyma się od głosu. - Mi jest wszystko jedno - mówi Kowalski. - Prof. Grzegorz Górski zauważył, że w obradach biorą udział nie tylko osoby publiczne. Do kogo miałyby pretensje, gdyby ich wizerunek był wykorzystany nieprawidłowo? Zbigniew Ernest uważa, że relacje będą okazją do bicia politycznej piany, jak podczas debaty nad budżetem. Wtedy radni PO mówili po to, by się pokazać.

Kowalski zwraca uwagę, że transmisje mogą zostać wykorzystane w trakcie jesiennej kampanii wyborczej do parlamentu. Szef klubu PiS: - Kilku rajców ma ambicje, by wystartować. Ostatnio bardzo aktywni zrobili się radni PO - Łukasz Walkusz i Bartłomiej Jóźwiak.

Zastrzeżenia do propozycji ma Andrzej Jasiński, wiceszef rady z Czg: - Do tej pory nie zauważyłem ze strony mieszkańców zainteresowania przekazem na żywo z obrad. Sądzę, że trzeba by poczekać na oddolną inicjatywę. Sesje przecież wcale nie są tak pasjonujące i trwają czasami naprawdę nieprawdopodobnie długo. Torunian, którzy śledzą przebieg, można policzyć na palcach jednej ręki.

Wystarczą dwie kamery

Sprzęt niezbędny do transmisji kosztowałoby magistrat ok. 20-25 tys. zł. Wystarczą dwie kamery: prezentująca plan ogólny i osobę, która ma włączony mikrofon. - Byłyby one sterowane automatycznie - mówi Paweł Piotrowicz z magistratu.

Przekaz może być wzbogacony o informacje, jaka uchwała jest rozpatrywana, kto zabiera głos, prezentacje multimedialne czy wyniki głosowania.

Na miejskiej stronie mogłyby też się znaleźć pliki mp3 z sesji. Konkretne dźwięki można by wyszukać po numerze uchwały czy nazwisku radnego, którego wypowiedzi nas interesują.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska