Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transplantacje w dobie koronawirusa. W „Juraszu“ przeszczepiono tylko 34 nerki, 10 pacjentów otrzymało zdrową wątrobę

Hanka Sowińska
Hanka Sowińska
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Lucyna Nenow
- Było mniej przeszczepień, bo pandemia ma swój wpływ - tak pierwszy rok „panowania koronawirusa“ podsumowuje prof. dr hab. Zbigniew Włodarczyk, kierownik Kliniki Transplantologii i Chirurgii Ogólnej w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 w Bydgoszczy.

Koronawirus nie ominął bydgoskiej transplantologii (pozostałych krajowych ośrodków również). Pandemia odbiła się przede wszystkim na liczbie wykonanych w 2020 r. zabiegów przeszczepiania nerki. Niestety, również część personelu medycznego kli-niki zachorowała na Covid 19, mimo wprowadzenia ścisłego reżimu sanitarnego.

- Wykonaliśmy 34 transplantacje nerki, przy czym jeden zabieg to było przeszczepienie rodzinne - matka oddała nerkę synowi. W pozostałych przypadkach narządy pochodziły od zmarłych dawców - informuje dr n. med. Aleksandra Woderska-Jasińska, regionalny koordynator pobierania i przeszczepiania narządów w bydgoskim „Juraszu“.

Zapracowani anestezjolodzy, dodatkowe badania

Przypomnijmy - rok wcześniej (2019) w Klinice Transplantologii i Chirurgii Ogólnej „drugie życie“ ze zdrową nerką otrzymało 43 pacjentów. Wykonano też jedno prze-szczepienie rodzinne.

Prof. Zbigniew Włodarczyk: - Pandemia ma swój wpływ na spadek liczby przeszczepień. Mniej było zgłoszeń potencjalnych dawców organów. Rozpoznanie śmierci mózgu jest procedurą czasochłonną, a anestezjolodzy są teraz szczególnie zapracowani. W drugiej fali pandemii zawiesiliśmy też program przeszczepień od żywych dawców. Konieczne stało się również wykonywanie testów genetycznych (PCR), zarówno u dawców, jak i biorców. Dodatkowo wprowadziliśmy także badanie TK ( tomografia komputerowa) klatki piersiowej u dawców.

W transplantologii liczy się czas. Dlatego konieczność przeprowadzenia dodatkowej diagnostyki spowodowała, że personel - zaangażowany w proces koordynacji pobierania i przeszczepiania - został zmuszony do „walki z czasem“.

- Czas oczekiwania na wynik badania na obecność koronawirusa to 3 do 6 godzin. Na szczęście w „Juraszu“ udawało się go maksymalnie skrócić - podkreśla dr Woderska- Jasińska.

Pytana o szpitale w regionie, które są najbardziej aktywne w procesie donacji narządów, wymieniła: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku - na 12 potencjalnych dawców nerki pobrano od 9, Szpital Uniwersytecki nr 1 w Bydgoszczy - potencjalnych dawców było 11, tkanki i narządy pobrano od 3. Na liście placówek jest też „Biziel“, szpitale w Inowrocławiu, Chełmży i Toruniu (miejski) oraz 10. Wojskowy Szpital Kliniczny w Bydgoszczy.

Pandemia sprawiła, że w 2020 r. szpital w Grudziądzu „wypadł“ z listy ośrodków pobierających organy (wiosną ubr. stał się tzw. jednoimiennym, przeznaczonym dla pacjentów zarażonych koronawirusem).

Przypomnijmy też, że bydgoski ośrodek transplantacji nerek wszedł w 21. rok działalności. Pierwszego przeszczepienia dokonano w „Juraszu“ 6 maja 2000 r. - Do dziś udało się przeszczepić 1263 nerki. To tyle, ilu mieszkańców liczy Krynica Morska - mówi ze śmiechem dr Woderska-Jasińska.

Dwadzieścia sześć transplantacji w cztery lata

Monika Siekierka, koordynator ds. transplantacji wątroby podkreśla, że mimo trudnych warunków udało się przeszczepić nerkę 10 pacjentom.

- W ciągu czterech lat działalności ośrodka wykonaliśmy w sumie 26 transplantacji tego narządu. To całkiem dobry wynik - zaznacza.

Jutro mijają cztery lata od dnia przeprowadzenia pierwszego zabiegu w Bydgoskim Ośrodku Przeszczepiania Wątroby w „Juraszu“. Przypomnijmy - pierwszą pacjentką, która 27 stycznia 2017 r. otrzymała zdrową wątrobę była Joanna Feldheim. Uratować mogła ją tylko transplantacja wątroby. O tym, że choruje na wirusowe zapalenie wątroby typu C dowiedziała się przypadkowo. Miała wówczas 11 lat.

- Joasia czuje się znakomicie - zapewnia Monika Siekierka.

Drugi ośrodek przeszczepiania rogówki

Mimo pandemii bydgoska transplantologia zapisała też w 2020 r. nowy rozdział. W lutym, w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. dr. Jana Biziela wykonano pierwsze przeszczepienie rogówki.

- Do końca 2020 roku wykonaliśmy łącznie 15 przeszczepów. Byłoby dużo więcej, gdyby nie wiosenny lockdown - od marca do czerwca mieliśmy przymusową przerwę - informuje Kamila Wiecińska, rzeczniczka prasowa „Biziela“.

Ośrodek przeszczepiania rogówki w Bizielu jest czwartym w Polsce północnej (pozostałe są w Gdańsku, Szczecinie i bydgoskim „Juraszu“).

****

1. W 2020 r., mimo ekstremalnych warunków, w jakim przyszło działać ośrodkom transplantacyjnym w całym kraju, udało się przeszczepić 1177 narządów, w tym 717

nerek i 262 wątroby (w 2019 r. odpowiednio 1473 i 907). Na koniec grudnia w „kolejce po życie“ (Krajowa Lista Oczekujących) zapisanych było 1806 osób; najwięcej po nerkę - 1007 (źródło: poltransplant.org.pl, Statystyka za 2020).

2. 26 stycznia obchodzimy Ogólnopolski Dzień Transplantacji. Dzień ten ustanowiony został w rocznicę pierwszego udanego przeszczepienia nerki w 1966 r. w I Klinice Chirurgicznej Akademii Medycznej w Warszawie. Był to wtedy 621. taki zabieg na świecie (pierwszy miał miejsce w roku 1954).

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska