Pałac Bydgoszcz-Budowlani Łódz
Spotkanie się fatalnie zaczęło dla pałacanek, które przegrywały już 0:5, ale nie załamały się tylko sukcesywnie odrabiały straty i doprowadziły do remisu (10:10). O porażce w inauguracyjnym secie zdecydował fragment gry po drugiej przerwie technicznej. Bydgoszczanki od stanu 16:16 straciły 5 punktów z rzędu przy zagrywce Magdaleny Grajber. Miały problemy z przyjęciem i wyprowadzeniem ataków. Z kolei rywalki skutecznie kontrowały.
Tak przegrana partia odbiła się na kolejnym secie. Zaczęło się od stanu 0:3. Dopiero w połowie seta naszym zawodniczkom udało się doścignąć rywalki. Bydgoszczanki wyszły nawet na prowadzenie, ale znowu końcówka należała do rywalek, które zdobywały decydujące punkty.
- Zespół bydgoski jest bardzo młody i to w tym wieku trzeba się uczyć odporności na stres, wychodzenia z takich sytuacji, żeby w końcówkach nie popełniać błędów - oceniała spotkanie Magdalena Śliwa, rozgrywająca Budowlanych. - Młodzież cechuje to właśnie, że nie udaje się utrzymać kilku punktów przewagi. Na pewno ważne tu jest doświadczenie, ale trzeba zachować spokój i uczyć się tego właśnie w takich meczach - zaznaczyła dwukrotna mistrzyni Europy.
Przeczytaj także: Mistrz Polski zbyt silny dla Transferu. Asseco Resovia wygrała w Bydgoszczy [zdjęcia, wideo]
Po 10-minutowej regulaminowej przerwie pałacanki znowu słabo zaczęły seta, ale jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną zdołały odrobić straty. A potem zaczęły dyktować warunki na boisku. Wygrywały 10:6, a nawet 15:9, ale wtedy przydarzył im się pierwszy przestój. Drugi nastąpił w decydującej fazie seta przy wyniku 20:18, kiedy straciły aż 6 punktów z rzędu.
- To był mecz walki, ale niestety znów popełnialiśmy za dużo błędów, szczególnie pod koniec setów - stwierdził trener Gąsior. - Bardzo szkoda szczególnie trzeciego seta, w którym wysoko prowadziliśmy. Brakuje nam trochę mocy na skrzydłach i choć nie przegrywamy partii do 11-12 punktów, to jednak znów nie zdobyliśmy nawet seta. Chcę bardzo podziękować kibicom, którzy mimo naszej sytuacji mocno nas dziś dopingowali, bo to dla nich głównie gramy - podkreślił szkoleniowiec Pałacu.
W poniedziałek Pałac podejmie prowadzący w rozgrywkach Chemik Police.
Czytaj e-wydanie »