Tragedia wydarzyła się 7 lutego. Przypomnijmy, 27- i 30-latek poszli pracować do piwnicy pełniącej rolę przechowalni warzyw. Kiedy 57-letnia matka poszła ich zawołać, okazało się, że obaj leżą i nie dają znaków życia. Policjanci opisywali, że kobieta zeszła do synów po schodkach i także straciła przytomność. Znajomy, który był świadkiem zajścia, wezwał pomoc. Życia mężczyzn nie udało się uratować. 57-latka została śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrana do szpitala w Krakowie. Gdy strażacy skontrolowali piwnicę okazało się, że jest w niej wielki niedobór tlenu. Podczas, gdy normalnie w powietrzu jest go blisko 21 procent, w pomieszczeniu było go zaledwie 1,5 procenta.
Teraz policjanci potwierdzili, że życia 57-latki nie udało się uratować. Kobieta zmarła kilkanaście dni po tym, jak trafiła do szpitala.
