https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tu dochodziło do dziecięcych tragedii. Mama i dzieci pod wzmożoną kontrolą

(pio)
W tym domu ponoć dochodziło do dziecięcych tragedii. - Choć dzieci są zadbane, ich mama nadużywa alkoholu i maltretuje je - mówi pani Beata z rodziny pani Magdy
W tym domu ponoć dochodziło do dziecięcych tragedii. - Choć dzieci są zadbane, ich mama nadużywa alkoholu i maltretuje je - mówi pani Beata z rodziny pani Magdy Andrzej Muszyński
Prokuratura, rzecznik praw dziecka i wójt Białych Błot zainteresowali się losem dzieci, o których sytuacji pisaliśmy. - Ich matka nadużywa alkoholu i je bije - alarmowali sąsiedzi.

Kilkanaście telefonów do redakcji, sporo komentarzy w internecie i zainteresowanie mediów z całego kraju - to efekt naszej publikacji "Boją się mamy. Bo pije i bije."

Czytaj: Szokujące nagrania maltretowanych przez matkę dzieci [wideo, audio]

- Wreszcie po waszym tekście ktoś zareagował, bo opieka społeczna prawie nie działała - mówili sąsiedzi pani Magdy, którzy dzwonili do nas.

To już jej dawni sąsiedzi, bo - przypomnijmy - 28-letnia matka w czwartek (18 kwietnia) wyprowadziła się z dwójką młodszych dzieci ze swojego mieszkania.

W tym domu ponoć dochodziło do dziecięcych tragedii. - Choć dzieci są zadbane, ich mama nadużywa alkoholu i maltretuje je - mówi pani Beata z rodziny pani Magdy.

Jako dowód pani Beata puszcza nagrania, na których słychać krzyki i jęki bitych dzieci i wyzwiska kierowane pod ich adresem

W zeszłym tygodniu najstarszy syn, 11-latek, prosto z interwencji trafił do dziadka. Na dniach zostanie umieszczony w domu dziecka. Jego rodzeństwo mieszka natomiast z mamą.

Pracownicy w ośrodku pomocy społecznej, która zajmuje się rodziną, nie mają sobie nic do zarzucenia. Sprawą jednak zajmuje się sąd rodzinny.

Nie tylko on. Po naszym artykule zainterweniują następne jednostki. - Niezwłocznie zajmiemy się sprawą - zapowiada Włodzimierz Marszałkowski, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe. - Prawdopodobnie będziemy ją badać pod kierunkiem znęcania się nad dziećmi.

Zainterweniowała też Katarzyna Kirstein-Piotrowska, wójt Białych Błot, która nadzoruje pracę GOPS. Sprawą już zajęli się też pracownicy biura rzecznika praw dziecka.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
eliza
To co sie dzieje w naszej opiece to są kpiny pomagają tym co piją i nie chce im się pracowac a ludzie którzy naprawde potrzebuja wsparcia to maja ich gdzies
G
GOŚĆ
Zgadzam się z wypowiedzią Pani Ani,chyba Niania nie do końca rozumie całej swojej wypowiedzi skoro partner p.Magdy jest słyszany na tym nagraniu sprzed 1,5 roku to chyba logiczne jest że ktoś w końcu zareagował bo ile jeszcze te dzieci mają cierpieć.Najlepiej udawać że nic się nie dzieje,a później ludzie mówią że jest znieczulica bo jak ktoś się odważy coś powiedzieć to najlepiej wieszać na nim psy.Trochę dziwne rozumowanie osoby która podpisuję się jako NIANIA .
A
Ania
Gratuluję Pani logicznego myślenia! Stwierdza Pani że od roku P.Magda pracuje nad tym aby być lepszą matką,To w takim razie słabo,nie sądzi Pani! Skoro interwencja była w zeszłym tygodniu.Najlepiej udawać że nic się nie widzi. Tym zaś co mają odwagę powiedzieć głośno, że tak nie jest przykleić łatkę potwora.
P
Patryk
Pani nianiu gwarantuje pani że jest pani w strasznym błędzie to nie pani słyszała wieczny płacz dzieci ja jako brat Dawida wiem coś o tym i to nie jest wcale wina pani Beaty wręcz przeciwnie to ja chciałem i obiecywałem bratu że nie pozwole zrobić krzywdy dzieciom po roku słuchania krzyków i płaczu dzieci nie wytrzymałem to ja chciałem i ja złożyłem papiery do sądu .A wypowiedzi pani beaty w artykule to tylko i wyłączne nasze odczucia to nie pani suchała żalu dzieci i latała po lekarzach tylko my to nie pani spędzała czas na nauce z starszym synem bo Magda nie miała czasu tylko my, a co do nagrań to panią nie powinno interesować skąd one są ale gwarantuje pani że nie ona je nagrała jeżeli chodzi o rodzine to gwarantuje Beata jest już od dawna w niej i na pewno będzie walczyła razem ze mną o dobro dzieci.A jeśli chodzi o gops to latałem i podpisywałem niejeden papier który nie trafił do sądu to w takim razie pytam po co tylko stego względu żeby gops mógł zrobić z nas wariatów .....
b
bez pracy
Opieka społeczna to jedno wielkie bagno i to w każdym mieście!!!! Nigdy nic nie widzą,a jak oboje z rodziców tracą pracę to nie dadzą nawet obiadów dla dzieci w szkole,bo ,,w lutym przekraczały zarobki,,-wtedy jeszcze jak mieliśmy oboje pracę,a nie patrzą w przyszłość że teraz te dzieci chętnie by w szkole zjadły obiad. Dają tym co mają na imprezy,na alkohol!!!! WSTYD I HAŃBA!!!!! Ale to tylko w Polsce tak może być!
D
Darko
Patologia jakich wiele w Białycg Błotach , Cielu, Zielonce... itp. Sam znam kilka rodzin co albo wszyscy robią sobie dzieci i się rozwodzą albo właśnie wynikają jakieś dziwne rzeczy... ja się pytam po co robicie sobie dzieci na jaką cholerę żeby później cierpiały ??? ku*** nie roumiem takich ludzi, tempe strzały ...
Żal tylko dzieci bo one niczemu nie winne bezdronne biedne ... serce pęka sam mam córkę i nigdy w życiu bym jej nie skrzywdził. Rodzice są od tego by chronić dzieci przed złem a nie zła im dostarczać własną ręką.
A to nie matka tylko wredna zadumana w sobie baba, wnioskując po jej opaleniźnie najważniejsze dla niej solarium i hlanie ...

O biało błockim mopsie i gopsie to się nie wypowiadam bo szkoda słów na damy tam pracujące ...
m
magnus
Jak zwykle "paniusie" z opieki społecznej nic nie słyszały, nic nie wiedziały. Ta instytucja jest przechowalnią nepotów i nieudaczników. Pora wreszcie to zmienić. Powyrzucać "biurowe", a zatrudnić ludzi, którzy mają jakie takie przygotowanie pedagogiczne i będą należycie wykonywały swoje obowiązki. Bruski w końcu niech się weźmie do uczciwej roboty, bo jak na razie wygląda na podstarzałego celebrytę małej wartości.
S
Swój
Jak w każdym miescie opieka społeczna nie jest tam gdzie być powinna.W moim mieście widzę jak kobiety w czasie pracy robią zakupy,chodzą do fryzjera ect,etc.I tak im mija 8 godzin pracy.Nie obawjają się kontroli ponieważ szefowie robią to samo zajmują się prywatnymi sprawami.Żyć i nie umierać.W polskich urzędach pracownicy pracują jak za starych czasów PRL.Czy się stoi czy się leży pensja się należy.Polska to dzwny kraj.Dzicz.
A
Aga
No przecież opieka nigdy niczego źle nie robi,w końcu ktoś zrobi z nimi porządek, czy one są ślepe , a ta matka to też dobra dziecko urodziło dziecko i co tu się dziwić najpierw się puszczała a teraz biedne dzieciaczki cierpią
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska