Burmistrz Tadeusz Kowalski jest zadowolony z tegorocznych imprez. - To był przede wszystkim kawał ciężkiej pracy bardzo wielu osób. Dziękuję za bezinteresowność i zaangażowanie rzeszy ludzi, którzy pomagali, ale i tym, którzy chcieli z naszej oferty skorzystać - mówi Kowalski.
Za sukces tegorocznej edycji burmistrz uważa fakt, że nie odwołano żadnej z imprez, mimo że w pogoda była w kratkę. Część spotkań miała rekordowa frekwencję. - Sukcesem jest też to, że Tuchola zaistniała w mediach - mówi.
A co z wpadkami? Nasi Czytelnicy zauważyli na przykład, że niektóre imprezy odbyły się w innym miejscu lub o innej godzinie niż napisano w rozkładzie. - To sporadyczne przypadki. Np. dotyczyło to strzelania kurkowego, ale ta impreza była głównie dla sympatyków - tłumaczy Kowalski.
Budżet imprezy wyniósł grubo ponad 100 tys. zł. Szczegółowe wyliczenia dopiero trwają.