Zobacz wideo: Pracownicy Biedronki nie chcą pracować w niedziele
Firma nie wycofała wniosku, więc procedury administracyjne trwają. Nadal wszystkie instytucje nie zajęły stanowiska. Akurat Urząd Marszałkowski z Torunia, wydział departamentu ochrony środowiska, nie widział żadnych przeszkód. Sanepid zajął negatywne stanowisko, a pozostałe instytucje opinii nie wydały. Natomiast Rada Miejska podjęła uchwałę o opracowaniu planu zagospodarowania przestrzennego, który ma wykluczyć takie inwestycje w tej lokalizacji. Prace nad nim trwają - na takie dokumenty czeka się nawet rok.
To burmistrz zdecyduje o wydaniu decyzji środowiskowej. Może ją wydać lub odmówić. By zająć stanowisko, musi mieć komplet opinii. Pytamy burmistrza, w jakim kierunku się skłania.
- Nie chcę być posądzony jako organ władzy o stronniczość - odpowiada Tadeusz Kowalski. - Proces trwa, ale myślę, że mieszkańcy są tak zdeterminowani, że chcemy stanowić o swoim terenie.
Podsumowując, nie wiadomo, jaka ostatecznie będzie decyzja środowiskowa. Potem, zresztą, mogą być odwołania. Kolejny możliwy krok na administracyjnej ścieżce to decyzja o warunkach zabudowy. Bo nie ma jeszcze planu zagospodarowania. Następnie trzeba jeszcze wystąpić o pozwolenie na budowę, a wtedy plan zagospodarowania może być gotowy.
Czy temat zostanie zakończony w tym roku? Nie wiadomo.
Przypomnijmy, Geotrans zamierza wybudować w Tucholi kompostownię przetwarzającą osad ściekowy na nawóz. - Technologia będzie najnowsza, francusko-szwajcarska, hermetyczna - informował radnych przedstawiciel firmy. - Powietrze będzie wyciągane do biofiltrów. Po hermetycznym kompostowaniu odpad zostanie wyciągnięty na pryzmę i sprzedany.
.
