W sobotę zrzucą garnitury, nie założą krawatów, a na boisku będą walczyć o piłkę jak lwy.
Samorządowcom, którzy gros czasu spędzają przy biurku, trochę ruchu się przyda. Na turniej wymyślony przez radnego Józefa Skibę w tym roku zgłosiło się 11 samorządowych drużyn. Są wśród nich zespoły z sąsiedztwa, np. z Sępólna czy Brus, ale także np. z Mławy. - Niestety, w tym roku nie przyjechała do nas żadna drużyna zagraniczna - ubolewa wiceburmistrz Edward Pietrzyk. Od 9.00 rozgrywki, na zakończenie puchary, a w poniedziałek tradycyjnie trzeba będzie wbić się w służbowy uniform i pójść do pracy. A w przerwie śniadaniowej powspominać, ile to się strzeliło goli...