Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

W 2021 roku Toruń odwiedziło około 1,5 miliona turystów – to był wynik lepszy niż rok wcześniej, ale nadal odbiegający od rekordowych, sprzed pandemicznych sezonów. A jak będzie w tym sezonie? Póki co jeszcze jest za wcześnie, by na to odpowiedzieć.
– Dane dotyczące ruchu turystycznego latem znamy nie wcześniej niż w październiku (opieramy się na danych z GUS), wszystko inne to wróżenie z fusów. Nie można określać ruchu na podstawie szczątkowych danych - mówi Szymon Wiśniewski z Ośrodka Informacji Turystycznej w Toruniu.
Jak wypadł początek urlopów?
Dwa pierwsze miesiące wakacji dały już jednak pierwsze odpowiedzi na pytania, nurtujące przed sezonem branżę hotelarską. W Toruniu większość turystów stanowią dzieci i młodzież. Wycieczki szkolne to siła napędowa miejskiego ruchu turystycznego. Jednak na razie w tutejszych hotelach dominuje inny klient.
Polecamy
– Bardzo dobre wyniki w czerwcu i lipcu osiągnęły szczególnie hotele w miastach, głównie za sprawą klientów biznesowych. Jest to związane przede wszystkim z wcześniejszym wycofaniem obostrzeń sanitarnych i ograniczeń liczby gości, dzięki czemu hotele mogą normalnie pracować – mówi Michał Walczak, dyrektor Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP) w Kujawsko-Pomorskiem. – Nadal to nie jest jednak taki poziom obłożenia jak przed pandemią – dodaje.
Hotelarze widzą także, że Polacy zmieniają nieco sposób podróżowania i planowania swoich urlopów. Nadal zdarzają się zakłady, które organizują zakwaterowanie swoim pracownikom, co na pewno uspokaja część urlopowiczów w obliczu niepewnej sytuacji w portfelach.
– Hotele w regionie odnotowują wzrost zainteresowania w lipcu głównie z uwagi na realizację wcześniejszych rezerwacji, a także popularności niewykorzystanego do tej pory u części rodzin Bonu Turystycznego. Jest to „ostatni dzwonek”, ponieważ bon można wykorzystać do końca września br. Spadła natomiast liczba spontanicznych wyjazdów, klienci ostrożniej podchodzą do planowania wypoczynku, na co na pewno ma wpływ niepewna sytuacja gospodarcza i komunikaty o dodatkowych kosztach w przyszłości – zwraca uwagę Michał Walczak.
Polecamy
Turyści boją się wojny w Ukrainie?
Według danych Ośrodka Informacji Turystycznej w Toruniu, ponad 90 proc. odwiedzających miasto to Polacy, pozostała część do goście głównie z Niemiec i Wielkiej Brytanii. Po wybuchu wojny w Ukrainie, branża turystyczna obawiała się, że sytuacja za wschodnią granicą może wpłynąć na zainteresowanie wakacjami w Polsce. Jak się okazało, obawy były uzasadnione.
– Oprócz weekendów, klientów faktycznie jest mniej – przyznaje Wiktoria, kelnerka w restauracji z burgerami na Rynku Staromiejskim. – Odwiedza nas akurat sporo osób ze Stanów Zjednoczonych, ale głównie wojskowych. Wydaje mi się, że w ubiegłym roku turystów z zagranicy było mimo wszystko więcej – dodaje.
Przedstawiciele branży hotelarskiej także przyznają, że widać spadek zainteresowania wakacjami w Polsce wśród gości spoza kontynentu.
– Toruń, jak i cały region, zawsze największą popularnością cieszył się wśród turystów z Niemiec i to się nie zmienia. Spada natomiast liczba przyjazdów spoza Europy: USA, Australii, Azji czy Oceanii – zauważa dyrektor IGHP w Kujawsko-Pomorskiem. – Jedną z przyczyn jest tocząca się wojna w Ukrainie – dla turysty spoza Europy, Polska jest bardzo blisko konfliktu i niestety, nie pomagają tłumaczenia, że od granicy dzielą nas setki kilometrów. Po drugie, lotniska nadal nie podniosły się po wstrzymaniu ruchu w pandemii. Niektóre porty lotnicze zwolniły sporą część załogi i ta, która została, nie jest w stanie poradzić sobie ze zwiększonym ruchem, co także odstrasza turystów spoza Europy – tłumaczy Walczak.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku: