- Mam 138 krów dojnych, chociaż bydła ogółem jest 420 sztuk - mówi Grzegorz Krzemkowski z Dębowa (gmina Sadki, powiat nakielski). Jeszcze niedawno rolnik zastanawiał się nad powiększeniem produkcji mleka, inwestycją w budynki, ale z pomocy unijnej w tym rozdaniu nie skorzysta, bo nie spełnia wymogu dotyczącego wielkości ekonomicznej gospodarstwa (tej maksymalnej). - Dlatego inwestujemy za swoje pieniądze - dodaje rolnik. - Produkcji mleka - przynajmniej na razie nie zwiększymy. Sprzedajemy co miesiąc ponad 100 tysięcy litrów surowca.
Na cenę za mleko - sprzedawane do jednej z największych spółdzielni mleczarskich w Polsce - nie narzeka. - Na razie stawka jest dobra - mówi gospodarz. - Ten rok dla producentów mleka powinien być korzystny. Mam nadzieję, że opłacalność produkcji nie spadnie. Bo pojawił się pomysł, żeby stosować tylko pasze bez GMO. Gdyby tak się stało, to mogłyby wzrosnąć koszty produkcji.
Przeczytaj też: Minister rolnictwa w Bydgoszczy. Będą zadania dla województwa
Krzemkowscy planowali zrobotyzować oborę. - Ale okazało się, że w budynku, gdzie zwierzęta utrzymywane są na głębokiej ściółce, nie da rady wprowadzić takich zmian - dodaje gospodarz. W wolnostanowiskowej obo-rze krowy żywione są w systemie TMR. Dzięki temu jego zwierzęta mają wysoki potencjał produkcyjny.
Krowy z Dębowa, które dały najwięcej mleka w laktacji ubiegłorocznej, znalazły się w gronie najlepszych rekordzistek w regionie. Jedna z rekordzistek Krzem-kowskich osiągnęła w 2016 roku przeciętną wydajność wynoszącą 21 333 kg mleka! W dodatku aż cztery krowy z ich gospodarstwa znalazły się w pierwszej dziesiątce krów o najwyższej (w RO Bydgoszcz) wydajności.
- Nigdy nie zrezygnuję z produkcji mleka, bo ona zawsze będzie dawać dochód - mówi Grzegorz Krzemkowski. - Jednak zaczęliśmy też stawiać na opasy. Odchowujemy swoje byczki, ale stopniowo inwestujemy także w bydło ras mięsnych. Kupiliśmy na przykład kilka jałówek rasy limo-usine.
Przeczytaj też: Ewa Lech: - Egoizm niektórych gospodarzy jest groźny dla innych!
Opasy utrzymywane są w budynku, który Krzemkowscy wydzierżawili. - Niestety, jest on oddalony od naszego gospodarstwa o około piętnaście kilometrów, ale na stałe opiekuje się zwierzętami jeden z pracowników - mówi rolnik z Dębowa. Utrzymywanie opasów w ich gospodarstwie ma sens także dlatego, że gospodarze mają sporo własnych pasz. Wszak gospodarują na prawie 300-stu hektarach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"