W ubiegłym roku 7,5 proc. Polaków nie było stać na odpowiednie ogrzanie swojego domu lub mieszkania - wynika z ostatnich danych Eurostatu. Problem dotyczy aż trzech milionów naszych rodaków.
Coraz częściej mamy do czynienia z ubóstwem energetycznym. Czym jest to zjawisko? To trudność w utrzymaniu komfortowej temperatury i w spełnieniu innych podstawowych potrzeb energetycznych w domu lub mieszkaniu za rozsądną cenę - wyjaśniał podczas jednej z konferencji Andrzej Kassenberg z Instytutu na rzecz Ekorozwoju.
Jak podawał ekspert, ubóstwo to występuje, gdy nie ma środków, by opłacić rachunki zwłaszcza za ogrzewanie. Kiedy rodziny nie stać na naprawę niedziałającego poprawnie systemu grzewczego lub zainstalowanie nowego. Gdy w domu czy mieszkaniu jest ciągle zimno i wilgotno, a mieszkańcy często z tego powodu chorują. Są ograniczone możliwości podgrzania wody lub oświetlenia czy korzystania z urządzeń domowych, takich jak: lodówka, pralka, kuchenka gazowa lub elektryczna, radio, telewizor, komputer i internet.
Przeczytaj też: Kujawsko-Pomorskie na dobre zagościło w Polsce B
Z czego wynikają te kłopoty? „Przede wszystkim z połączenia niskich dochodów i ogólnych warunków ubóstwa, niewydajnych domów i struktury mieszkalnictwa, które nie zachęcają do efektywności energetycznej” - czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
W pierwszych analizach przeprowadzonych na potrzeby Urzędu Regulacji Energetyki dokonano symulacji wpływu podwyżek cen energii na ubożenie gospodarstw domowych w oparciu o ceny energii z 2006 r. Ujawniły one wtedy, że wzrost cen energii o 10 procent daje liczbę 1010 tys. gospodarstw ubogich społecznie, zaś podwyżka o 30 procent - 1595 tys. takich gospodarstw.
Instytut Badań Strukturalnych opublikował właśnie artykuły na ten temat. Jeden z nich porównuje ten problem w województwach. Ważnym czynnikiem wpływającym na różnice w naszym kraju są temperatury oraz ceny energii.
Są dwie miary, którymi możemy mierzyć to zjawisko.
Obiektywna, która opiera się na hipotetycznych wydatkach energetycznych. Aby gospodarstwo domowe zostało w tym przypadku zakwalifikowane jako ubogie energetycznie, musi spełniać dwa kryteria jednocześnie: niskiego dochodu i wysokich hipotetycznych wydatków energetycznych.
Druga miara - subiektywna, opiera się na deklaracjach uczestników badania co do poziomu zaspokojenia potrzeb energetycznych (lub trudności w ich zaspokojeniu).
Zjawisko to dotyka 17,9 proc. Polaków, to jest 6 735 415 osób - wynika z danych Instytutu na rzecz Ekorozwoju. Z czego 22 procent to samotny rodzic z dziećmi, 20,9 proc. rodzice, dzieci i inne osoby, 20 proc. małżeństwo z dwojgiem i więcej dzieci, 14,8 proc. jednoosobowe, 12,9 proc. małżeństwo z jednym dzieckiem, 9,8 proc. małżeństwo bez dzieci i 16,6 proc. pozostałe.
Ile osób było dotkniętych ubóstwem energetycznym w województwie kujawsko-pomorskim w 2014 roku? Według jednej miary 188 tys., według drugiej 236 tys.

Infografika MOW. Dane: BBDD. Obliczenia IBS
