Uczniowie ze Złotnik Kujawskich pomogą niewidomym z całej Polski

Stowarzyszenie "De Facto" prowadzi kiosk z prasą dla niewidomych. Czasopisma są przetwarzane na dostępne dla nich formaty, a następnie do nich przesyłane. Za darmo.

Dzięki temu niewidomi czytelnicy mogą samodzielnie czytać artykuły. Problemem pozostają informacje zawarte w ilustracjach.

- Ten stan rzeczy prowadzi do dyskryminacji niewidomych uczniów w dostępie do edukacji. Obecnie jedyną znaną metodą częściowego rozwiązania problemu jest wykonywanie audiodeskrypcji, czyli opisów słownych ilustracji - informuje na stronie stowarzyszenia Renata Nych, koordynator projektu.

Czytaj też: Nie tylko oczami można widzieć

Takie opisy są czasochłonne. Wykonanie jednego zajmuje często pół godziny. Bywa natomiast, że jedno czasopismo zawiera nawet 100 rysunków i zdjęć. Dlatego też stowarzyszenie "De Facto" zwróciło się do szkół z całej Polski z prośbą o wsparcie. Złotnicka placówka zdecydowała się wziąć udział w tym przedsięwzięciu. Aktualnie trwają tu warsztaty szkoleniowe z audiodeskrypcji prowadzone przez instruktorów Stowarzyszenia "De Facto".

W projekt zaangażowało się 19 uczniów. Działają po opieką swoich nauczycieli: Joanny Babral i Małgorzaty Kwiatkowskiej.

- Grupa naszych wolontariuszy zapoznała się z techniką opisywania ilustracji z zachowaniem zasad audiodeskrypcji. Przed nimi jeszcze dwunastogodzinny kurs e-learningowy, który jest zarazem kontynuacją i rozszerzeniem poznanych zasad - tłumaczy Joanna Babral.

Zobacz: Makieta z kluczy gotowa. Toruńskie ulice i kościoły na wyciągnięcie dłoni

Po zakończeniu szkolenia wolontariusze raz w tygodniu otrzymywać będą ilustracje. Będą je opisywać, a następnie przesyłać do prowadzonego przez "De Facto" kiosku z prasą dla niewidomych uczniów.
Nauczyciele są dumni ze swoich podopiecznych. - To duże wyzwanie dla młodzieży, ale świadomość niesienia pomocy drugiej osobie jest też dla nich motorem napędzającym do działania - wyznaje Joanna Babral.