Obywatele ze Wschodu pracują przy montażu w Tyco Electronics, bydgoskiej firmie z bogatą, ponad 50-letnią historią. Na początku były tutaj znane Bydgoskie Zakłady Radiowe Eltra. Tyco jest częścią koncernu TE Connectivity, światowego dostawcy pół miliona produktów do 150 krajów. Nad Brdą powstają złącza i wiązki kablowe, które trafiają do różnych urządzeń przemysłowych, maszyn i robotów sterujących na całym świecie. Idą za tym grube miliony. Dolarów!
Tyco Electronics, jak wiele firm, z powodu problemów kadrowych posiłkuje się cudzoziemcami. Korzysta przy tym z usług agencji zatrudnienia Job Impulse Polska, od której „wypożycza” ukraińskich pracowników.
Skontaktowali się z nami Polacy, którzy twierdzą, że obywatele Ukrainy, zatrudnieni przez Job Impulse, przyjechali do Bydgoszczy do „obozu pracy”.
- Oni nie pójdą poskarżyć się ani do gazety, ani do inspekcji pracy, nigdzie nie pójdą. Boją się! Nie chcą wracać do swojego kraju, więc godzą się na nieludzkie warunki. Proszę im jakoś pomóc, błagam! - składa ręce pani Joanna, która przyjaźni się z Ukraińcami, ma z nimi codzienny kontakt i - jak twierdzi - bardzo dobrze zna ich ciężką sytuację, ale rozmawia z nami w tajemnicy przed nimi.
Więcej na ten temat na plus.pomorska.pl: Ukraińcy z leasingu. Siła robocza ponad siły
Polecamy także:
Ukrainiec weźmie każdą robotę. Polak woli iść do gminy po zasiłek niż do pracy w polu
Jak się u nas żyje Ukraińcom? Nie narzekają, choć Janusze po piwku nie znają litości
