Ulica Gersona do połowy w błocie. Ale nie na zawsze

Gersona była remontowana w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego.

- Głosowaliśmy za remontem tej ulicy, bo od dawna mamy problem z dojazdem do swoich domów. Praktycznie do bloków przy ulicach Gersona i Skorupki jest jeden wjazd, a nowych bloków powstało całkiem sporo. Powrót do domu z pracy ok. 17 to prawdziwy koszmar, bo wtedy wszyscy wracają. Ta droga była więc dla nas nadzieją, a tak naprawdę mogą z niej cieszyć się tylko właściciele domków w zmodernizowanej części - żalą się mieszkańcy Górzyskowa.

- Ponadto utwardzono tylko pół drogi! I ciekawe, że akurat w części przy domkach, a nie blokach, gdzie była w dużo gorszym stanie. Dziura na dziurze. Mieszkańcy prywatnych posesji mają zaś piękny chodnik, wjazdy, klomby, drzewka. Na pewno zajmuje to łącznie więcej miejsca niż droga. Ona jest wąska i trudno tam będzie się minąć. Samej drogi na tle bajerów jest naprawdę mało - uważa pan Zbigniew z tamtejszego osiedla.

- Głosowaliśmy za modernizacją ulicy Gersona, żeby było którędy jeździć, a nie, żeby zyskali na tym głównie mieszkańcy prywatnych domów. Wiadomo, teraz im tak odremontowano wjazdy, że ich nieruchomości od razu podrożały - dodaje pani Jadwiga.

Z pieniędzy Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego wystarczyło na pół drogi. - A może, gdyby zrezygnowano z tych wszystkich dodatków, można byłoby zrobić o 50 metrów więcej drogi? - zastanawia się pan Aleksander.

Głosowaliśmy za modernizacją ulicy Gersona, żeby było którędy jeździć, a nie, żeby zyskali na tym głównie mieszkańcy prywatnych domów...

Pani Jagoda przypomina, że projekt utwardzenia ulicy Gersona z BBO drogi wygrał dwa lata temu: - Długo się tutaj nic nie działo. Myślałam, że szukają pieniędzy na drugą połowę. Jesienią wpadła ekipa budowlana, wykonała część i zniknęła. Część wyremontowanej drogi jest cały czas zamknięta. Doszło już nawet do tego, ze niecierpliwi kierowcy robią skrót wjeżdżając na trawnik.

- Ta droga miała być świątecznym prezentem. Wyszedł świąteczny żart - żalą się mieszkańcy Górzyskowa. - Nie o to chodziło głosującym na projekt BBO. Za darmo zrobiono dobrze mieszkańcom prywatnych posesji, a tych z osiedla pozostawiono, jak wcześniej, z dziurawą drogą i fatalnym dojazdem do domów.

Jednak miasto podkreśla, że to nie koniec inwestycji na Gersona.

- Została podpisana umowa na projektowanie pozostałego fragmentu ulicy Gersona. 15 października 2019 roku został złożony projekt budowlany przez wykonawcę - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta.

Jak się dowiedzieliśmy, do projektu złożono sporo uwag. Trwa więc sprawdzanie dokumentacji. Jak informują bydgoscy drogowcy zakończenie prac projektowych planowano na koniec listopada, ale wykonawca złożył prośbę o aneks terminowy do 25 stycznia tego roku. Później zostanie ogłoszony przetarg na budowę.