Wypada zacząć od tej sensacji. W ostatnim meczu marca solecczanie, wtedy zajmujący ostatnie miejsce w tabeli, podejmowali prowadzący w rozgrywkach Świt Szczecin. Każdy inny wynik niż porażka Unii Drobex byłby niespodzianką. I o taką postarali się podopieczni Roberta Wójcika. Zagrali bardzo uważnie, ograniczyli liczbę błędów i czekali na swoją szansę. Ta zdarzyła się w końcówce, a wykorzystał ją Mikołaj Rakowski.
O pozostałych meczach soleckiego zespołu wypadałoby nie poświęcać za dużo miejsca, bo były one bardzo słabe. Najpierw porażka u siebie 1:3 z Błękitnymi Stargard (gole - Jakub Nawrocki i Wojciech Mielcarek), potem pogrom w Bydgoszczy z Zawiszą 1:5 (gol Wahe Mnacakanjan), u siebie 0:1 z Vinetą Wolin i na wyjeździe 1:3 z Polonią Środa Wielkopolska (gol Paweł Woźny).
Unia Drobex aktualnie zajmuje przedostatnią pozycję z dorobkiem 14 punktów. Do bezpiecznej lokaty zajmowanej przez Stolema Gniewino traci siedem "oczek".
W kwietniu rywalami zespołu z Solca Kujawskiego będą:
Gedania Gdańsk (wyjazd)
Noteć Czarnków (dom)
Wikęd Luzino (wyjazd)
Elana Toruń (dom)
Jeśli piłkarze Unii Drobex postarają się o takie niespodzianki jak ze Świtem, to nadzieja na utrzymanie wzrośnie.
