W ramach cyklicznej akcji "Fantom", kierowcy zamiast mandatu dostaną lekcję udzielania pierwszej pomocy.
- Chodzi nam przede wszystkim o poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach i sprawdzenie umiejętności udzielania pierwszej pomocy ofiarom wypadków - mówi Artur Rzepka, rzecznik toruńskiej policji.
Akcja została zorganizowana wspólnie z Harcerskim Klubem Ratowniczym ZHP w Toruniu.
Mimo że nie ma przepisu, który nakazuje kierowcom udzielenie pomocy rannemu, to jednak zdaniem policji, każda osoba, która jest świadkiem wypadku, powinna zatrzymać się i przynajmniej zadzwonić po karetkę.
Dzięki szybko udzielonej pomocy, szanse na przeżycie rannego wzrastają do ponad 60 proc.
Dzisiejsza akcja potrwa dwie godziny. Początek o godz. 10.