Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy się kłócą, a dziura na ul. Stawowej straszy kierowców od czerwca

(mp)
Dziura powstała w czerwcu. I tak naprawdę nie wiadomo, kiedy zniknie.
Dziura powstała w czerwcu. I tak naprawdę nie wiadomo, kiedy zniknie. fot. Andrzej Muszyński
Wielka wyrwa w asfalcie, która powstała w wyniku zapadnięcia się studzienki kanalizacyjnej, utrudnia ruch na ulicy Stawowej już od czerwca. Zdaniem zarządu dróg naprawa leży po stronie wodociągów. - My tego nie zrobimy - zapowiada rzecznik MWiK.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Przez skrzyżowanie ulicy Stawowej i Wysokiej przejeżdża dziennie wiele samochodów. Pierwszeństwo mają kierowcy jadący ulicą Wysoką. Do czerwca ruch drogowy przebiegał bez przeszkód. Niestety, odkąd usytuowana tuż przy skrzyżowaniu studzienka kanalizacyjna zapadła się, zmotoryzowani mają spory kłopot. - Aby dojechać ulicą Stawową do Nakielskiej, na wysokości dziury trzeba zjechać na przeciwny pas - alarmuje nasz Czytelnik, mieszkaniec Jarów. - To bardzo niebezpieczne!

Zresztą nie tylko dla kierowców. Jak zauważa bydgoszczanin, samochody dostawcze, skręcając z ulicy Wysokiej w Stawową, nierzadko zahaczają o chodnik. Jest to nieuniknione, ponieważ drogowcy zabezpieczyli w lipcu dziurę barierkami. - To żadne rozwiązanie! - denerwuje się Czytelnik. - Przecież wyrwę trzeba natychmiast naprawić!

I tu pojawia się problem. Bo ani drogowcy, ani wodociągowcy nie zamierzają tego zrobić.

- Dziura w asfalcie powstała w wyniku nieszczelności kanalizy deszczowej - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski z biura prasowego Urzędu Miasta. - Wielokrotnie badaliśmy tę sprawę.

Jak dodaje, czyszczeniem i konserwacją studzienki zajęła się poznańska firma Infra - wykonawca, którego do tych prac wyłoniły Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy. - I to właśnie Infra powinna naprawić dziurę - wskazuje dalej Krzysztof Kosiedowski. - A wyegzekwować naprawdę muszą wodociągi.

Zarząd Dróg i Komunikacji Miejskiej ma związane ręce, ponieważ praca wykonawcy objęta jest jeszcze gwarancją. - Dlatego właśnie nie możemy załatać asfaltu - tłumaczy urzędnik.

O wszystkim poinformowani zostali wodociągowcy. Pierwsze pismo z prośbą o natychmiastową interwencję zarząd dróg wysłał 13 lipca. - Zaznaczyliśmy, że dziura stwarza poważne zagrożenie dla użytkowników ruchu drogowego - podkreśla Krzysztof Kosiedowski.

Jednak zamiast interwencji, MWiK odpowiedział, że nie czuje się odpowiedzialny za powstałą w asfalcie wyrwę, dlatego jej nie naprawi.

Kolejny list zarząd wystosował 10 sierpnia. - Zażądaliśmy natychmiastowego usunięcia dziury, powołując się miedzy innymi na przeprowadzone badania laboratorium drogowego - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski. - Wyraźnie zaakcentowaliśmy, że naprawa ma być wykonana niezwłocznie, bo nie chcemy więcej prowadzić zbędnej korespondencji.

Reakcja wodociągów była taka jak wcześniej. Na trzecie żądanie zarządu dróg MWiK już nie odpowiedział. - Renowacja kanalizacji przy skrzyżowaniu ulicy Stawowej i Wysokiej zakończyła się w 2009 roku - tłumaczy Małgorzata Massel z działu public relations MWiK. - Wszystkie prace przebiegały bez komplikacji. Dlatego nasze roboty nie są przyczyną zaistniałej sytuacji.

- Ale z badań Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej wynika, że kanaliza była nieszczelna, wskutek czego zapadł się asfalt - zauważamy.

- My też przeprowadziliśmy przegląd kanału kamerą - wskazuje Małgorzata Massel. - I żadnych nieszczelności ani uszkodzeń przewodu nie stwierdziliśmy - ucina.

Tymczasem Krzysztof Kosiedowski zapowiada, że jeżeli kolejne wezwanie zarządu dróg zostanie zignorowane, sprawa trafi do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. - Z wyraźną informacją o istniejącym zagrożeniu bezpieczeństwa - kwituje urzędnik.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska