Uwaga seniorzy! Pod żadnym pozorem nie wychodźcie z domu. Nieważne jest słońce i ciepło

Pacjenci w podeszłym wieku pod żadnym pozorem nie powinni wychodzić z domu. Nawet, gdy pogoda kusi.
W słoneczną niedzielę, mimo generalnej pustki na ulicach, kilka starszych osób odważyło się wyjść na spacer z kijkami. Inni wyprowadzili psy.

W związku z epidemią koronawirusa zewsząd płyną apele, by nie wychodzić z domu, omijać skupiska ludzkie, zachować 1-1,5 m odległości od innych osób - wszystko po to, by ograniczyć możliwości rozprzestrzeniania się wirusa. Szczególnie seniorzy, jako najbardziej narażona grupa, powinni unikać wszelkich kontaktów z innymi osobami.

Ale czy dozwolony jest spacer w ciepły słoneczny dzień? Wyjście z psem?
Pytani o to geriatrzy odsyłają do ogólnych zaleceń sanitarnych, do których pacjenci w podeszłym wieku powinni się dostosować. Mówią dobitnie: - Nasi pacjenci są najbardziej narażeni, więc absolutnie muszą zostać w domu. Aby ograniczyć rozprzestrzenianie wirusa, wszyscy mają zostać w domu. Nawet gdy jest słońce, upał – zostajemy w domu. Zdrowy człowiek może przenieść wirusa na osobę starszą. Młodszy nie zachoruje, dla seniora może się to skończyć śmiercią. Dla nas może być to łagodny przebieg, ale dla pacjentów w podeszłym wieku, z wielochorobowością, w dobrym ogólnym stanie może skończyć się to zgonem.

Szczególnie starsi nie wychodzić na codzienne zakupy, a poprosić innych, by je zrobili. I zostawili torbę pod drzwiami, żeby maksymalnie ograniczyć kontakt z osobami z zewnątrz.

Pozostawanie w domu oznacza także korzystanie z dyspensy od uczestnictwa w mszach świętych i nabożeństwach, którą wydali biskupi. Wielu kapłanów wprost apeluje do wiernych, by nie przychodzili do kościoła na niedzielne msze i nabożeństwa. Komunię święta powinno przyjmować się na rękę, nie używać wody święconej z kropielnic, jeśli jeszcze nie została ona z nich usunięta.

Jest ogłoszony stan epidemiczny i bezwzględnie należy stosować się do zaleceń, które mają zapobiec/ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa.

Zdrowy człowiek może przenieść wirusa na osobę starszą. Młodszy nie zachoruje, dla seniora może się to skończyć śmiercią. Dla nas może być to łagodny przebieg, ale dla pacjentów w podeszłym wieku, z wielochorobowością, w dobrym ogólnym stanie może skończyć się to zgonem.

Dla osób starszych nagłe pozostanie w domu nie powinno oznaczać jednak bezruchu. Przeciwnie.
Dr n. med. fizjoterapeuta Marta Podhorecka z Katedry Geriatrii CM UMK apeluje do seniorów i rodzin opiekujących się starszymi osobami. Zaleca codzienny wysiłek tlenowy, np. marsz w miejscu, jazdę na rowerze stacjonarnym, spacer w ogrodzie. - Należy to wykonywać w co najmniej trzech 10-minutowych turach – podkreśla. - Dodatkowo warto wykonywać ćwiczenia oporowe, np. z obciążeniem w postaci małych butelek z wodą i równoważne (stanie na jednej nodze przy krześle, wspięcie się na palce.

- Każda aktywność ruchowa, nawet poniżej zalecanego poziomu będzie lepsza niż bezczynność i przyczyni się do utrzymania lepszej kondycji psychicznej i fizycznej - podkreśla dr Podhorecka.
Świeże powietrze można łapać na balkonie, przy szeroko otwartym oknie, ewentualnie w ogrodzie, by dotlenić organizm.

Ważne jest też wsparcie psychiczne osób starszych, szczególnie tych, które są samotne. Np. pracownicy Domu Dziennego Pobytu „Senior” w Bydgoszczy nie tylko dowożą całodzienny posiłek swoim podopiecznym. Telefonują do nich, rozmawiają. Seniorzy wiedzą, że w razie problemów, mają do kogo zwrócić się o pomoc.