Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważaj by zabawa sylwestrowa nie skończyła się tragedią

(ever)
- Fajerwerki sprzedajemy tylko dorosłym.
- Fajerwerki sprzedajemy tylko dorosłym. (ever)
Pokazy sztucznych ogni, huk petard i fajerwerków, od wielu lat towarzyszą przywitaniu Nowego Roku. Nieumiejętne obchodzenie się z tymi materiałami, może skończyć się kalectwem lub śmiercią - ostrzega policja.

Zwykle kilka dni przed Sylwestrem na osiedlach i ulicach słychać huk wybuchających petard. To zwykle młodzi ludzie korzystają ze zgromadzonego arsenału wszelkiej maści petard, rakiet i wyrzutni fajerwerków. Takie zachowanie to złamanie przepisów, ale mało kto zwraca na to uwagę. Do ulubionych zabaw należy wrzucania petard do klatek schodowych lub pod nogi starszych ludzi. Efekt zwykle jest piorunujący, a skutki bywają niebezpieczne.

Przeczytaj także: Fajerwerki dopiero w sylwestra. Za wcześniejsze odpalanie grozi mandat do 500 zł
- Używanie w miejscach lub obiektach publicznych petard, oraz innych materiałów pirotechnicznych, jest zabronione i zagrożone karą grzywny - mówi Ludmiła Mroczkowska z nowomiejskiej policji. - Zakaz ten nie obowiązuje 31 grudnia i 1 stycznia, oraz podczas imprez okolicznościowych, po uzyskaniu zgody właściwego terytorialnie wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.

Organizatorzy wielu sylwestrowych imprez plenerowych przygotowują pokazy sztucznych ogni. Są one zwykle przygotowane profesjonalnie i nie grozi uczestnikom niebezpieczeństwo.

- Większość z nas bawi się w domu, w gronie znajomych i o północy wychodzi na ulice odpalić przygotowane fajerwerki - dodaje Agnieszka Łukaszewska z brodnickiej policji. - Czasem jednak, że wspaniała zabawa sylwestrowa w gronie przyjaciół kończy się poważnymi obrażeniami lub nawet kalectwem. Powód? Nieumiejętnego odpalanie fajerwerków i niestosowanie się do ostrzeżeń zawartych w instrukcji obsługi. Efektem są oparzenia skory, uszkodzenia ciała, utrata wzroku a nawet śmierć.

Wielkie szyldy i uginające się półki od wielorakiego wybuchowego towaru w sklepach i straganach, zachęcają do nabycia niedrogich zestawów rakiet i wyrzutni. Sprzedawcy na wyścigi zachwalają swój towar. Podkreślają, że są one całkowicie bezpieczne.

- Musimy pamiętać, że są to przecież materiały wybuchowe - mówi Ludmiła Mroczkowska. - Nie wszyscy maja zwyczaj czytania instrukcji. Popisy przed uczestnikami sylwestrowych bali i prywatek oraz wypity alkohol, nie sprzyjają zachowaniu rozwagi i środków ostrożności. O błąd nie trudno. Ze statystyk policyjnych wynika, że widowiskowy i niebezpieczny czas fajerwerków, przysparza zwykle pracy lekarzom. Dobrze jak kończy się tylko na uszkodzeniu i przypaleniu odzieży.

- W naszym punkcie różnego rodzaju fajerwerki sprzedajemy tylko osobom dorosłym. Każdy wyrób ma instrukcję w języku polskim, a dodatkowo instruujemy jak je odpalać - mówi Andrzej Mierzyński, właściciel firmy Avis, która przygotowuje profesjonalne pokazy sztucznych ogni. - Każdy miłośnik sztucznych ogni znajdzie coś dla siebie. Najtańsze kosztują poniżej złotówki, a inne kilkaset złotych za zestaw. Przygotowaliśmy nawet dla jednej z lokalnych telewizji program informacyjny o bezpiecznym odpalaniu fajerwerków.

Policja w ubiegłym roku nie odnotowała spraw związanych ze sprzedażą petard nieletnim. Nie oznacza to jednak, że dzieci i młodzież nie używali środków pirotechnicznych. Zdaniem policji problem polega głównie na tym, że dorośli kupują dzieciom petardy i pozwalają na ich odpalanie bez nadzoru.

Witanie Nowego Roku to także bardzo ciężki stres dla zwierząt. Wybuchy petard, świst odpalanych i startujących rakiet świetlnych, są jak wystrzały armatnie dla czułych uszu naszych czworonożnych pupili. Właściciele muszą podawać środki uspakajające, bo chcą ze strachu uciec od strasznego hałasu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska