Uważajmy na sadzę - w Bydgoszczy niewiele brakowało, by spłonęło całe mieszkanie!

23 stycznia 2011, 11:16

Zarzewiem pożaru przy ul. Dworcowej był kominek. Wydostały się z niego płomienie sadzy płonącej wyżej, w przewodzie kominowym. O mały włos doszłoby do tragedii.

Bydgoscy strażacy interweniowali dzisiaj w mieszkaniu przy ul. Dworcowej 9. Pod nieobecność lokatorów zapaliła się sadza w kominie. Przez otwarty wkład kominka ogień wydostał się na zewnątrz i dosięgnął sprzętów domowych.

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Pożar wybuchło, gdy mieszkańców kamienicy przy ul. Dworcowej nie było akurat w domu.Strażacy przyjechali na miejsce w ostatniej chwili.

- Udało się ugasić pożar. Mieszanie zostało uratowane - mówi Maciej Osiński, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Nikt też nie ucierpiał od ognia.

Spłonęły jednak niektóre sprzęty domowe.

- Najpewniej przyczyną pożaru był zapłon sadzy w kominie - wyjaśnia Osiński. - Ogień wydostał się następnie przez wyjście kominka i dosięgnął niektórych domowych sprzętów. Strażacy zdołali jednak w porę opanować sytuację.

Rodzina mieszkająca w uratowanym lokalu tymczasowo przeprowadziła się do krewnych.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »