Jak mówi komendant chełmińskiej policji, Dariusz Borowski, w naszym powiecie nie było jeszcze wniosku o szybkie ukaranie.
Więcej pracy, ale są przygotowani
- Od momentu wprowadzenie przepisu w życie nikt się jeszcze nie zakwalifikował, abyśmy mogli prosić o rozpatrzenie wniosku o ukaranie w trybie przyspieszonym - mówi Dariusz Borowski. - Jednak jesteśmy na to przygotowani. Do tej pory, jak kogoś złapaliśmy na gorącym uczynku, to też musieliśmy go doprowadzić do aresztu. Nie będzie to zatem jakaś inna, dodatkowa praca dla nas.
Komendant przyznaje, że z pewnością będzie więcej pracy, bo przed oblicze Temidy trzeba będzie doprowadzać każdego złapanego pijanego kierowcę. A tych u nas nie brakuje. Każdego miesiąca przed Sądem Grodzkim za jazdę po pijanemu odpowiada kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt nieodpowiedzialnych kierowców. Większość spraw, która zgodnie z nową ustawą, będzie kwalifikowana do szybkiego rozpatrzenia, do tej pory rozpatrywana była właśnie przez Sąd Grodzki.
- Uważam, że sądy 24-godzinne są bardzo potrzebne, bo oznaczają nieuchronność kary - dodaje komendant Borowski. - Mam nadzieję, że pomysł się sprawdzi i będzie mniej chuligaństwa, przypadków kierowania pojazdami po alkoholu, jak również kradzieży. Bo przed takimi sądami staną też ci, którzy zostali przyłapani na złodziejskim procederze. Warunkiem, który musi zostać spełniony, aby postawić sprawcę przed sądem 24-godzinnym, jest ujęcie na gorącym uczynku. Liczymy więc na czujność i pomoc mieszkańców, informacje od nich.
Szybki wyrok dla złapanych na gorącym uczynku
Jak mówi wiceprezes Sądu Rejonowego w Chełmnie, Grzegorz Waloch, żaden wyrok nie zapadł u nich jeszcze w nowym przyspieszonym trybie.
- Mam nadzieję, że ten przepis się utrzyma, nawet jeśli dla nas oznacza to nieco więcej pracy niż dotychczas - mówi Grzegorz Waloch. - Będziemy mogli szybko wydawać orzeczenia w sprawach, gdy sprawca zostanie złapany "za rękę". W organizacji naszej pracy niczego to nie zmieni.
Zatrudnienie pozostanie bez zmian__
Z powody nowelizacji ustawy, w chełmińskim sądzie nie zwiększy się liczba prawników.
- Nie dostaliśmy na zatrudnienie dodatkowych pracowników administracji czy sędziów żadnych środków - informuje wiceprezes Waloch. - Sędziowie będą mieli dłuższe dyżury. Dotąd pracowaliśmy do godziny 15.15. Natomiast teraz ustalone zostaną dyżury, na których wyznaczeni pracownicy pozostawać będą w sądzie o 45 minut dłużej, do godziny 16. Jednak do tej pory trównież były prowadzone dyżury aresztowe. Sprawdzało się to, gdy trzeba było orzec o zastosowaniu aresztu tymczasowego.
Monika Smól
