Poinformował o tym niedawno radny Maciej Bruski, twierdząc, że system ten dobrze się sprawdza w wielu samorządach. Jeżeli kierowca jedzie za szybko, pojawi się ostrzeżenie, a jeżeli prawidłowo - podziękowanie za prawidłową jazdę. - Czy takie znaki sprawdziłyby się u nas i czy mógłby pan wskazać najbardziej drastyczne odcinki? - prosił radny komendanta.
Komendant czerskiego komisariatu Sebastian Pastucha zastrzegł, że nie jest ekspertem ruchu drogowego, ale we własnej, subiektywnej ocenie jest "za". - To działa, w domyśle, a może tam jest kamera?A może jednak tę nogę z gazu zdejmę? Uważam, że to przyniesie pozytywny skutek.
Idealne miejsca na takie znaki? Nie chciał tak na szybko, bez dłuższego zastanowienia ich wymienić. Bo to raczej zadanie do głębszej analizy dla referatu ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.
Pastucha dodał, że takich miejsc na pewno jest wiele. Na przykład ul. Długa w Łęgu i wyjazd na Lipki. - Tam mamy bardzo dużo zgłoszeń - stwierdził - Bazując na tym, co przekazuje nam społeczeństwo, to tam jak najbardziej.
Takim przykładem jest też Gutowiec i Rytel. - Jeżdżę tamtędy codziennie i wiem, jak to bywa. Może w dzień jest trochę lepiej, ale wieczorami jest tak, że niektórzy jadą tak, jakby znaków drogowych i miejscowości tam nie było. To mogłoby odnieść pozytywny skutek.
Na razie to dywagacje, konkretów - brak. Jeżeli będą, do tematu wrócimy.
Zobacz koniecznie: Uważaj! Skuteczna egzekucja komornicza może pozostawić cię z niczym