
Wędkarze wykonali wiatę, która służyć ma nie tylko im, ale wszystkim mieszkańcom, w czynie społecznym.
- Zbudowaliśmy ją w ciągu dwóch tygodni z pomocą mieszkańców - mówi Sebastian Muchewicz, skarbnik Koła. - Mieliśmy jednego fachowca do pomocy. Z kolei kolega, który ma firmę, użyczył koparki, dzięki czemu teren został szybko wyrównany. Utwardziliśmy drogę, wyznaczyliśmy miejsca do parkowania i 30 stanowisk do wędkowania. To chyba jedyne miejsce w powiecie chełmińskim z bazą dojazdową, gdzie stoiska wędkarskie są w jednym miejscu. Część prac wykonaliśmy jesienią, a dokończyliśmy niedawno. Zapraszamy do odwiedzenia i odpoczynku w naszej wiacie.
Wiata powstała nad Jeziorem Kornatowskim, które ma 70 hektarów. A Koło nr 66 liczy 150 członków. Prezesem jest Tomasz Zieliński.
- Mamy w Kole fajną ekipę, nie tylko seniorów - choć z tymi kojarzy się większości osób wędkowanie - ale wzmocnioną dużą grupą młodych miłośników wędkowania - dodaje Sebastian Muchewicz. - Prężnie działamy, organizujemy zawody - powiatowe i na wyższym szczeblu, na które przyjeżdżają wędkarze zajmujący się swoją pasją sportowo. Ja prowadzę naszą stronę na Facebooku.
Wkrótce Koło zaprosi mieszkańców, przede wszystkim dzieci, na coroczną akcję sprzątania.
- Uczymy w ten sposób dzieci dbania o środowisko - dodaje skarbnik Koła. - Po tej akcji, w której uczestniczy zazwyczaj koło 30 dzieci z gminy Lisewo, organizujemy ognisko. Nikogo nie trzeba namawiać do pomocy. Przyjeżdża też nasz wójt ze swoimi pociechami.