Marzena Wessołowska, dyrektor Gimnazjum w Chwaliszewie odwołana została z funkcji. To odpowiedź ratusza na decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego, który unieważnił konkurs przeprowadzony w maju 2011 r. Pani dyrektor pracy jednak nie straciła. Dzień po odwołaniu otrzymała nowy angaż.
Przeczytaj także:Spełniły się najgorsze obawy. Kcynia oddać musi ponad 3 mln zł Urzędowi Marszałkowskiemu
- Powierzyłem jej obowiązki dyrektora szkoły w Chwaliszewie na czas 10 miesięcy. Pełnić je będzie do chwili rozstrzygnięcia nowego konkursu, w którym oczywiście - jeśli zechce - wziąć może udział - informuje Piotr Hemmerling, burmistrz Kcyni.
Swój wybór tłumaczy troską o sytuację dydaktyczno - wychowawczą w placówce. - Pani dyrektor - przekonuje - dobrze zarządzała szkołą. Nie było sytuacji konfliktowych, ani skarg.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Oddajcie nam dyrektora!
Tak uczniowie z Chwaliszewa zareagowali, gdy Marzena Wessołowska wygrała konkurs w maju 2011 r. Bo wybór komisji konkursowej od samego początku budził w Chwaliszewie opór. Za długoletnim dyrektorem Markiem Szarugą, który tworzył to gimnazjum, a teraz przegrał konkurs, ujęła się młodzież i rodzice uczniów. Gdy podczas sesji Rady Miejskiej w Kcyni wręczano nominacje nowym dyrektorom uczniowie Gimnazjum w Chwaliszewie przyjechali z transparentami pod ratusz.
Apelowali do rajców, by im jednak dyrektora nie zmieniać. Mimo protestów i apeli nominację wręczono. Ale przeciwnicy kadrowych zmian w szkole nie złożyli broni. Walczyli dalej.
ZNP to za mało
Wytknęli władzom gminy, że w składzie komisji konkursowej był reprezentant tylko jednego związku zawodowego nauczycieli, czyli ZNP. A na terenie gminy działają trzy takie związki. Na tej podstawie zażądali unieważnienia wyników konkursu.
- Mamy prawo sądzić, że obecność wszystkich związków zawodowych miałaby wpływ na wynik przeprowadzonego konkursu - argumentowali protestujący.
Unieważnienia nie było, wiec protesty trafiły do kuratorium oświaty i wojewody.
Wojewoda Ewa Mes 26 października 2011 r. uznała racje rodziców i uchyliła decyzję władz Kcyni. Dwa dni później postanowienie nadzorcze otrzymał Piotr Hemmerling. Mieszkańcy Chwaliszewa dowiedzieli się o tym ... 2 grudnia 1011 r. Od wojewody.
Co zrobił burmistrz? Na stronie internetowej Kcyni oświadczył, że uchylenie decyzji przez wojewodę uznaje za "dość kuriozalne", i że nie ma ono wpływu na ważność wyboru dyrektora szkoły.
Półtora roku po wyborze nowego dyrektora w Chwaliszewie władze Kcyni uznać musiały jednak nieważność konkursu i odwołać Marzenę Wessołowską w trybie natychmiastowym.
Pod murem!
Wymusił to wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.
- Nie będą polemizować z wyrokiem sądu, przyjmuję argumentację, ale nadal uważam, że moje decyzje podejmowane w tej sprawie były słuszne - uważa Piotr Hemmerling dodając, że cała sprawa to precedens na skalę Polski. Bo zawsze w komisjach zasiadali tylko przedstawiciele tych związków zawodowych, które działają w danej szkole, a nie na terenie gminy.
Odprawy nie było
- Nie jest prawdą - tłumaczył dziennikarzom na konferencji prasowej Daniel Olszak, wiceburmistrz Kcyni, że dyrektor Gimnazjum w Chwaliszewie otrzymała wysoką odprawę w związku z odwołaniem jej z funkcji.
- Nie należały się jej żadne pieniądze - podkreślał. Przekonywał też, że twierdzenie o protestach społeczeństwa Chwaliszewa nie ma uzasadnienia.
- Pod dokumentami podpisały się tylko cztery osoby. Są to rodzice uczniów, którzy już nie uczą się w gimnazjum.
Nie tylko Chwaliszewo do powtórki
Wyrok NSA pod znakiem zapytania postawił jednak nie tylko konkurs na dyrektora Gimnazjum w Chwaliszewie, ale i inne, które odbyły się w maju 2011 r. I tu w składzie komisji konkursowych nie było przedstawicieli wszystkich związków zawodowych działających w gminie. Dyrektorów tych placówek także władze Kcyni chcą w trybie natychmiastowym odwołać.
Chodzi o kierujących szkołami w Mycielewie (Barbara Morawska), Dziewierzewie (Lucyna Bursztynowicz) i Palmierowie (Jadwiga Olszak) oraz o dyrektora Przedszkola im. Ziemi Pałuckiej w Kcyni (Beata Szymczak). Do czasu nowych rozstrzygnięć będą pełniącymi obowiązki.
- Chcemy możliwie skrócić czas niepewności dyrektorów, bo w niczym nie zawinili, i zorganizować konkursy najszybciej jak to możliwe - informuje włodarz Kcyni. - Prawdopodobnie odbędą się one wiosną - zapowiada.
W sumie konkursów w gminie będzie siedem, bo pięcioletnia kadencja kończy się w czerwcu dyrektorom SP w Kcyni oraz szkoły w Sipiorach.
Czytaj e-wydanie »