https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Koronowie konflikt: młodzieżowa orkiestra dęta - burmistrz zażegnany

Adam Lewandowski
Za odwołanym kapelmistrzem, z którym umowa miała zakończyć się 31 marca br., stanęła murem orkiestra, rodziny orkiestrantów, wielu także mieszkańców Koronowa. Ale to już koniec konfliktu.
Za odwołanym kapelmistrzem, z którym umowa miała zakończyć się 31 marca br., stanęła murem orkiestra, rodziny orkiestrantów, wielu także mieszkańców Koronowa. Ale to już koniec konfliktu. Adam Lewandowski
Orkiestranci mieli rację, kiedy dwa tygodnie temu na piątkowej próbie powiedzieli mi: - Wierzymy, że burmistrz z panem kapelmistrzem dogadają się. Gdybyśmy nie wierzyli, to nie byłoby nas tu na próbie. Bo po co ćwiczyć, jeśli nie ma być dalej naszego kapelmistrza?

Ale to nie było jeszcze takie pewne w piątek rano. Bo rozmowy w środę w ratuszu (od godz. 9,30 do 16) zakończyły się tylko informacją, że porozumienie finalizuje się. I stwierdzeniem p.o. dyrektora domu kultury (pracodawcy kapelmistrza), że i tak nie widzi szans na współpracę z kapelmistrzem. Tak było. Prowadził je w imieniu radnych radny Patryk Mikołajewski.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

Ciąg dalszy rozmów przeniesiono na piątek. Trwały od godz. 11 do 14,30. Prowadził je znowu radny Mikołajewski. - Za punkt honoru przyjąłem sobie, że one muszą zakończyć się przywróceniem współpracy Koronowa z kapelmistrzem orkiestry. Bo to ona jest najważniejsza - mówi Mikołajewski.

Nie chce pamiętać okrzyków, które padały pod jego adresem: - Zdrada! Hańba! Za to tylko, że robił wszystko, by nie zaogniać konfliktu. Bo wielu zależało na tym, by on jeszcze trwał... - W piątek rozmawialiśmy już tylko z panem Kordowskim i jego adwokatem, ze skarbnikiem i radcą prawnym ratusza, z przedstawicielami rodziców orkiestrantów i kilku dorosłych muzyków. Umowa z kapelmistrzem dr. Mirosławem Kordowskim zostaje przedłużona do końca roku. Został też omówiony i przyjęty regulamin orkiestry. Każda ze stron wie, co do niej należy, jakie są prawa i obowiązki.

Do zobaczenia - odcinek 3.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Stasiu "burmistrz" pisze się z małej litery.

G
Gość

Taki mały szczegół - to nie był konflikt między orkiestrą a Burmistrzem... po co te złośliwości ?
A jedynymi, którym mogłoby zależeć na tym, żeby konflikt trwał dalej są ci, którzy wykorzystają każdą okazję by spróbować zaszkodzić obecnym władzom gminy...- zwolennicy "dobrej zmiany" ot, taki paradoks

g
gosc

w końcu się to może skończy...jakby nie było innych spraw....

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska