Rada miejska głosami 9 radnych (przy 4 wstrzymujących się) przyjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części wsi Łąkie i Jeziorki. To oznacza, że na razie nie może być zgody na budowę chlewni. W planach zagospodarowania można później wprowadzić zapis uniemożliwiający budowę tak dużego obiektu.
Mieszkańcy Łąkiego, ale także obrzeży miasta obawiają się uciążliwości związanych m.in. z odorem, dochodzącym z hodowli.
Przy okazji konfliktu w Łąkiem okazuje się, że w kilku innych miejscowościach także mają powstać duże hodowle zwierząt.
- Jak to się stało, że my mamy problem po dwóch latach. Można to było załatwić na samym początku, poinformować mieszkańców o takiej inwestycji - mówi radna Lucyna Hełminiak.
- W tej chwili prowadzimy kilka postępowań jeśli chodzi o budowę ferm. Są postępowania w sprawie rozbudowy fermy drobiu w Młynach, budowy bukaciarni w Bożejewicach, norek w Ostrowie. Informujemy zainteresowane strony, póki nie ma protestów postępujemy zgodnie z procedurą. Jak będą protesty to będziemy do tego wracać - wyjaśnia Ewaryst Matczak.
Paweł Kaszkowiak, ma żal do burmistrza, że nie jest obiektywny, stanął po stronie protestujących, mówiąc że będzie „za większością”. Inwestor skarży się do Samorządowego Kolegium Odwołaczego.
Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!